Polska ma zapłacić pół miliona euro dziennie, bo nie zaprzestała wydobycia węgla kamiennego w kopalni Turów w pobliżu granicy z Czechami. Decyzję w tej sprawie podjął dziś Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta zobowiązała Warszawę do zapłaty 500 tysięcy euro dziennie „począwszy od dnia doręczenia postanowienia, w której państwo członkowskie zastosuje się do treści postanowienia z 21 maja 2021". Wiceprezes uznała, że polski rząd nie wykazał w wystarczający sposób, iż zaprzestanie wydobycia rzeczywiście zagroziłoby przerwaniem dostaw energii cieplnej i wody pitnej na obszarze Bogatyni i Zgorzelca.
#ECJ: Środki tymczasowe - #Polska zobowiązana do zapłaty na rzecz @EU_Commission okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 000 EUR dziennie ze względu na niezaprzestanie wydobycia #węgielbrunatny w kopalni #Turów w pobliżu czeskiej granicy #środowisko #Czechy (C-121/21 R) pic.twitter.com/H1g2V9GZlC
— EU Court of Justice (@EUCourtPress) September 20, 2021
Skargę przeciwko Polsce złożyły Czechy wiosną tego roku. Powodem miał być negatywny wpływ kopalni w Turowie na poziom wód gruntowych.
Aktualizacja, godz. 17.15: Rzecznik rządu Piotr Muller poinformował, że kopalnia Turów nie zostanie zamknięta.
Müller: polski rząd nie zamknie kopalni Turów. Kara finansowa, o której mówi TSUE jest nieproporcjonalna do sytuacji i nie znajduje uzasadnienia w stanie faktycznym. pic.twitter.com/Oe1RkSlmWM
— PAP (@PAPinformacje) September 20, 2021
(pb)