Protest wyborczy i zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła dziś w Sokółce Beata Matyskiel, która w drugiej turze wyborów samorządowych ubiegała się o mandat wójta Korycina. Jej kontrkandydatem był włodarz gminy Mirosław Lech.
REKLAMA
Przypomnijmy, wybory rozstrzygnął jeden głos. Beatę Matyskiel w głosowaniu 21 kwietnia poparło 731 głosujących, a Mirosława Lecha - 732. Kandydatka na wójta zapowiadała wniesienie protestu wyborczego.
– Wiemy, że w ostatnim czasie, przed drugą turą zameldowano w gminie sporo osób. Powiemy o tym, co wiemy, a sąd zdecyduje o tym co dalej - mówiła nam przed tygodniem Beata Matyskiel.
Dziś złożyła ona protest wyborczy w Sądzie Rejonowym w Sokółce. Zarzuciła w nim nieważność wyboru wójta Korycina i wniosła o ponowne przeliczenie głosów, stwierdzenie wygaśnięcia mandatu wójta gminy i o ponowne wybory. W jej ocenie doszło do przestępstwa przeciwko wyborom, mającego wpływ na ustalenie wyników głosowania. Chodzi o wpisanie na listę głosujących osób nieuprawnionych do głosowania - nie mieszkających na stałe w gminie Korycin.
W sokólskiej prokuraturze Beata Matyskiel złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez Mirosława Lecha przestępstwa przeciwko wyborom. Powołuje się w zawiadomieniu na art. 248 pkt. 2 tego kodeksu, gdzie jest mowa o użyciu podstępu celem „nieprawidłowego sporządzenia listy kandydujących lub głosujących, protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych". Wójt miał namówić, osoby niezamieszkałe w gminie, do przemeldowania się; miał to zrobić, by osiągnąć wygraną w drugiej turze, a decyzje o wpisie na listę wyborców wydawać „bez weryfikacji czy dana osoba rzeczywiście zamieszkuje na terenie gminy" - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Mirosław Lech w rozmowie z PAP stwierdził, że „nigdy nie było żadnych prób manipulacji, czy czegoś w tym rodzaju".
Protest wyborczy będzie badał Sąd Okręgowy w Białymstoku. Może on np. stwierdzić, że wybory są nieważne, wygasić mandat wójta oraz postanowić o przeprowadzeniu kolejnych wyborów.
W drugiej turze wyborów na wójta Korycina uprawnionych do głosowania było 2601 osób (w pierwszej turze było ich 2578). Podczas wyborów wydano 1476 kart. 13 głosów uznano za nieważne.
opr. (pb)