Maria jest z Armenii. Skończyła stosunki międzynarodowe, interesuje się kulturą i sztuką z elementami tradycji. Włada rosyjskim i angielskim. Laura pochodzi z Hiszpanii, jest po historii sztuki i ma zainteresowania artystyczne. Obie przybyły do Dąbrowy Białostockiej jako wolontariuszki.
- Chętnych było naprawdę wielu, a my musieliśmy wyłonić kogoś, kto będzie prowadził w naszej placówce edukację artystyczną - mówi Jarosław Budnik, dyrektor Zespołu Szkół w Dąbrowie Białostockiej. - Jesteśmy po wstępnym etapie. Dziewczyny zobaczyły szkołę, były też na zajęciach z pierwszą klasą i opowiadały o wolontariacie oraz o swoich krajach.
W tym tygodniu Maria i Laura wyjechały do Warszawy, gdzie trenerzy mają przekazać im, co warto robić podczas pobytu w Polsce.
- W założeniu chodzi także o działanie na rzecz lokalnego środowiska. Kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz dyrektor Domu Kultury są zainteresowani współpracą. Na przykład kurs języka hiszpańskiego albo teatr ulicy byłyby bardzo ciekawe - mówi Jarosław Budnik.
Jak wolontariuszki postrzegają Polskę i Dąbrowę?
- Dla Ormianki była to biała plama. Stwierdziła tylko, że Białystok to chyba historyczne miasto. Hiszpanka wiedziała trochę więcej. O samej Dąbrowie nie za wiele mogą jeszcze powiedzieć - dodaje dyrektor Zespołu Szkół.
Maria i Laura mieszkają w internacie. W ramach wolontariatu mają prowadzić zajęcia przez pięć godzin dziennie poza sobotą i niedzielą.
(is)