Dziś na dąbrowskim rynku nie brakowało dwóch rzeczy – ogórków i ziemniaków. Praktycznie każdy handlarz z warzywami je oferował. A klienci chętnie je kupowali.
REKLAMA
Kury kosztowały 38 zł, a suchy chleb w workach – 12 zł.
Najwięcej na rynku było dziś ogórków. Sprzedawcy oferowali je w różnych rozmiarach. Średnia cena to 4-5 zł za kilogram. Po ogórki ustawiały się kolejki. Niemałe zainteresowanie było też ziemniakami. Tu cena wahała się w granicach 3 zł za kilogram.
A jakie inne warzywa można było kupić? Na przykład cukinię po 5 zł za sztukę, fasolkę szparagową za 6 zł za pół kilograma, kapustę za 5 zł, kalafior za 9 zł.
Nadal sprzedawano czereśnie (za 16-20 zł za kilogram), ale nie było już truskawek. Borówkę wyceniono na 30 zł za kilogram. Za małe opakowanie malin trzeba było zapłacić 15 zł.
Co prawda jeszcze nie czas na wykopki, ale koszyk można sobie kupić. Były zarówno takie do zbierania ziemniaków, jak i ozdobne, w których można powiesić kwiaty. A jeżeli o nich mowa, to nadal można było nabyć sadzonki. Niektóre zdążyły już urosnąć do pokaźnych rozmiarów, gotowe, by wyglądać ładnie w doniczkach. Oferowano zarówno rośliny wieloletnie, jak i sezonowe.
(orj)
REKLAMA