Gmina Dąbrowa Białostocka złożyła wniosek na montaż paneli fotowoltaicznych i magazynów energii w dąbrowskiej Szkole Podstawowej. W planach byłby też remont dachu. Rozwiązałoby to problem dziurawych sufitów i zaciekania ścian.
REKLAMA
Temat ten poruszyła na ostatniej sesji rady miejskiej radna Elżbieta Adamowicz.
- Gmina w ramach klastra energetycznego przystępuje do działania związanego z Krajowym Planem Odbudowy. Mamy możliwość wykorzystania 50 mln zł w gminach, które w tym klastrze uczestniczą. My w nim jesteśmy. Poprzez ankiety zebraliśmy mieszkańców, którzy chcieli uczestniczyć w programie parasolowym dotyczącym montażu paneli, magazynów energii i ewentualnej pompy ciepła. Jest ich ponad 70 w naszej gminie. Wszystkie chcemy złożyć do dofinansowania, aczkolwiek nie jestem w stanie odpowiedzieć czy wszystkie uzyskają dofinansowanie, z racji na audyty, które będą prowadzone przez firmę zewnętrzną, dotyczącą tych obiektów oraz kwestii związanych z możliwościami przystąpienia gminy i tej kwoty bazowej, z której gmina może skorzystać. W tym wniosku są obiekty użyteczności publicznej. Jest przy tym projekcie wniosek związany z montażem paneli fotowoltaicznych i magazyny energii w Szkole Podstawowej w Dąbrowie Białostockiej oraz realizacji pomp ciepła, głębinowych, czyli tych z odwiertem. W tym projekcie znalazła się też szkoła w Różanymstoku, Zwierzyńcu Wielkim i Urząd Miejski. Tu też chcemy zamontować panele i magazyn energii – tłumaczył na sesji Artur Gajlewicz, burmistrz.
Celem tych zadań jest zmniejszenie opłat ponoszonych za energię elektryczną czy ogrzewanie w tych obiektach.
- Dojdzie też do remontu dachu podstawówki, który będzie potrzebny przy realizacji paneli fotowoltaicznych i pomp ciepła. Znikną też problemy z zaciekaniem ścian, które znajdują się przede wszystkim na łączniku szkoły podstawowej i dawnego gimnazjum. Ten problem zostanie w pewien sposób rozwiązany – zapewniał włodarz.
- Rozumiem, że będzie szansa i nadzieja na poprawę tego nieszczęsnego dachu. Oprócz łącznika, są to miejsca dookoła hali sportowej i na hali sportowej. Sufity są okropne, cieknie woda, kruszą się. Jest niebezpiecznie. W miarę możliwości pracownicy to naprawiają, ale jest to krótkofalowe. Liczę na to, że ten problem zostanie załatwiony. Do tej szkoły chodzi bardzo dużo dzieci, jest wielu nauczycieli, więc bezpieczeństwo przede wszystkim – mówiła radna Elżbieta Adamowicz.
(orj)