Dzisiejszy handel na parkingu przy kościele zapewne nie spełnił oczekiwań zarówno sprzedawców, jak i klientów. Stoisk było niewiele, a kupujących - jeszcze mniej. Niektórzy mówili, że nadchodzi czas, kiedy handlowanie będzie kończyć się już o godzinie 8.
REKLAMA
Koniec lipca to najlepszy czas na kupno sezonowych, letnich owoców. Czereśnie kosztowały dziś 16 zł za kilogram (lub 19 zł, w zależności od stoiska), a wiśnie - 8 zł. Niektórzy mieli też borówkę, za 18 lub 30 zł za kilogram. Były maliny i porzeczka (9 zł za kilogram). Sprzedawano też ogórki gruntowe (3-6 zł), pomidory (4-7 zł) oraz młodą kapustę (5 zł). Niezmiennie handlowcy oferowali również cebulę, buraki, marchewkę, ziemniaki i czosnek.
Nie było natomiast straganów z kwiatami, co można uznać za zamknięcie sezonu na rośliny sezonowe.
Oprócz warzyw na rynku były stoiska z różnościami (konewki, miotły, narzędzia, rękawice), słodyczami, firanami. Na straganach z obuwiem dominowały odkryte pantofle i miękkie, wsuwane trampki. Na rynku nie brakowało czapek. Ceny zaczynały się od 8 zł.
Nie malał popyt na suchy chleb i bułki. Już około godziny 8 nie było ani jednego sprzedawcy z tym towarem.
(orj)