35-letni mieszkaniec gminy Lipsk usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i przyznał się do winy. Dziś sąd ma rozpatrzyć wniosek prokuratury o zastosowanie 3-miesięcznego aresztu tymczasowego wobec mężczyzny.
Przypomnijmy, w niedzielę 10 lipca doszło do tragicznego wypadku pod Szuszalewem, na trasie Dąbrowa Białostocka - Lipsk. Według ustaleń śledczych, kierowca audi podczas manewru wyprzedzania busa zmusił jadącego z naprzeciwka kierowcę volkswagena do zmiany pasa ruchu. Doszło do zderzenia z fiatem ducato. Trzy osoby jadące volkswagenem zginęły na miejscu. Byli to 33-letni mężczyzna, 28-letnia kobieta i niespełna roczne dziecko. Trzech innych poszkodowanych zostało przetransportowanych do szpitala.
Kierowcy audi nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy.
CZYTAJ TEŻ: Kierowca volkswagena został zmuszony do zjechania na lewy pas. Auto zderzyło się z fiatem ducato [WIDEO]
- Wczoraj prokurator przedstawił 35-latkowi zarzut z artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu karnego o spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Sąd rozpoznaje dziś wniosek o tymczasowe aresztowanie. Podejrzany przyznał się do zarzutu. Złożył też wyjaśnienia - powiedział Artur Kuberski, prokurator rejonowy w Sokółce.
Sprawcy grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
(pb)