Otwarcie nowej hali sportowej przy Zespole Szkół im. Nikodema Sulika w Dąbrowie Białostockiej opóźnia się. - Dziś zakładamy, że odbędzie się to pod koniec listopada - mówi Jarosław Budnik, dyrektor ZS.
- Wykonawca musi wprowadzić poprawki i uzgodnić to z podmiotami zewnętrznymi, takimi jak straż pożarna - wyjaśnia Jarosław Budnik.
Opóźnienie w Dąbrowie wiążą się z halą budowaną w... Szudziałowie. Prace na obu obiektach prowadzi ta sama firma i ze względu na kary umowne musi wywiązać się z terminów. - Z tym, że kary w Szudziałowie są wyższe niż u nas. Stąd też natężenie prac w Dąbrowie jest mniejsze niż byśmy tego oczekiwali - mówi dyrektor Budnik.
Inwestycja w Dąbrowie Białostockiej kosztować będzie w sumie około 4,5 mln zł, z czego około 2,5 mln zł wyłożyły Ministerstwo Sportu oraz PFRON. Budowę wspomogła też gmina Dąbrowa Białostocka.
Posadzka hali została sporządzona z klonu sprowadzonego specjalnie z USA. Jest to materiał wytrzymały i sprężysty, co znacznie poprawia warunki ćwiczeń i rozgrywek.
(is)