Owoce i warzywa, wieloletnie rośliny i miody - w takie produkty można się było dzisiaj zaopatrzyć na dąbrowskim, wtorkowym rynku.
Dzisiaj całe targowisko utonęło w owocach i warzywach, których było zatrzęsienie. Były domowe dynie (15 zł), cukinie (4 zł), kapusty (4 zł). Nie brakowało też śliwek (6 zł), gruszek (5 zł) i jabłek. Tradycyjnie można dostać też miody - od 30 do 50 zł. Nie było żadnego stoiska z lokalnymi produktami, takimi jak sery, masła czy jajka. W takie produkty można zaopatrzyć się na stoiskach w centrum miasta.
Były stoiska z artykułami do gospodarstwa. Nie zabrakło zimowych ubrań.
Kury są dostępne po 25 złotych, znaleźć można było też kaczki.
Jak powiedział nam jeden ze sprzedających, „kto chciał coś kupić, to kupił", zebrał swoje towary i pojechał na mały rynek przy ulicy 11 Listopada. Faktycznie, po godzinie ósmej na „dużym" targowisku ludzi było niewiele, zaś na rynku bliżej centrum tętniło życie.
(or)