Dąbrowski rynek nie przechodził dzisiaj oblężenia.
Na targowisku można było zobaczyć zarówno wielu kupujących, jak i sprzedających, ale nie było tłumów. Stoiska zostały zdominowane przez letnie ubrania - zwiewne sukienki, krótkie spódnice oraz szorty. Do kupienia były również różnokolorowe bluzki i kapelusze.
Z artykułów rolniczych dostać można było kosze wiklinowe, grabie, sznury czy narzędzia elektryczne. Do zakupienia były też nasiona i przyprawy. Ze swojskich wyrobów kupowano domowy nabiał - klinki dąbrowskie, sery gałańskie i masło. Znaleźć można było także stoisko z mięsem.
Jest duży wybór kwiatów, można znaleźć sadzonki pomidorów czy ogórków.
Na rynku pojawił się drób. Do kupienia były zarówno kury, jak i gęsi.
(or)