Deszczowa pogoda nie sprzyjała dziś zakupom na dąbrowskim rynku. Stoisk było sporo, jednak brakowało kupujących.
Ciągle były dostępne sadzonki warzyw i kwiatów. Można było dostać kapustę, brokuły, kalafiory. Była też cebula cukrowa, pory, selery czy lubczyk. Oferowano sadzonki kwiatów - petunie po 4 zł, surfinie po 5,50 zł, pelargonie, aksamitki, lobelie czy fuksje.
Na targowicy dostać można było firany, buty i ubrania. Zaopatrzyć się też można było w warzywa - marchew i ziemniaki, niestety z ubiegłorocznych zbiorów. Na rynku próżno było szukać nowalijek czy pierwszych owoców.
Spory był wybór swojskich wędlin, serów gałańskich i klinków dąbrowskich oraz masła.
Dostępny był suchy chleb i bułki dla zwierząt gospodarskich a także artykuły rolnicze.
(hr)