Czytelnik zwrócił się do naszej redakcji z prośbą o interwencję. Chodzi o zniszczenie auta podczas sylwestrowej nocy.
Samochód naszego Czytelnika był zaparkowany pod blokiem numer 12 przy ulicy gen. Nikodema Sulika w Dąbrowie Białostockiej. Podczas odpalania fajerwerków prawdopodobnie jeden z nich upadł na samochód i tam wystrzelił niszcząc auto. Istnieje też prawdopodobieństwo, że petarda była specjalnie rzucona na maskę samochodu.
„Uszkodzona została maska samochodu, podszybie i obudowa nagrzewnicy" – czytamy w mailu od Czytelnika. „Gdyby petarda spadła kilka centymetrów dalej na elementy plastikowe, auto mogłoby wybuchnąć i zapalić się. Nie chcę myśleć co by było, gdyby doszło do zapalenia, przecież obok siebie zaparkowanych było kilkanaście samochodów".
Sprawą zajęli się policjanci z dąbrowskiego komisariatu.
Zwracamy się do wszystkich osób, które mogły widzieć całe zajście o kontakt z numerem telefonu 511 505 331 lub drogą mailową Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
(hr)
Zniszczenia auta w wyniku wybuchu petardy (zdjęcia Czytelnika):