Niewielu klientów wybrało się dzisiaj na dąbrowski rynek. Kupowali przede wszystkim swojskie wędliny i ciepłe ubrania.
Na targowicy można ciągle jeszcze kupić główki białej kapusty po 1 zł za kilogram i już poszatkowaną z dodatkiem marchewki po 2 zł za kilogram. Jest też kapusta kiszona. Można zaopatrzyć się również w buraki, marchew i ziemniaki. Za jabłka od lokalnego producenta trzeba zapłacić od 2,50 za mniejsze owoce do 4 zł za bardziej okazałe i 5 zł za szarą renetę.
W ofercie są też soki tłoczone z jabłek, 3-litrowe kosztują 14 zł, a 5-litrowe 17. Jabłko z dodatkiem marchwi lub dyni to wydatek 15 zł za 3 litry i 20 zł za 5-litrowy worek. Orzechy włoskie kosztują za 16 zł za kilogram.
Jest spory wybór ciepłych kurtek, czapek i butów.
Jeżeli chodzi o swojskie produkty, to większy wybór jest na stoiskach w centrum miasta. Sery podpuszczkowe – gałańskie kosztują 18 zł za kilogram bez żadnych dodatków i 20 z dodatkami, np. z czarnuszką. Na sery białe – klinki dąbrowskie trzeba wydać 13 zł za kilogram. Mleko krowie kosztuje 2 złotych za litr. Są także dostępne sery podpuszczkowe kozie w cenie 60 zł za kilogram.
Swojski chleb pieczony w piecu opalanym drewnem wiąże się z wydatkiem 6,50 zł za kilogram. Można też nabyć swojskie kasze – pęczak i krupnik.
(hr)