Pod Urzędem Miejskim w Dąbrowie Białostockiej odbyła się dzisiaj akcja „Nakręć się na dęba”. W zamian za przyniesione nakrętki, można było otrzymać sadzonkę dębu i sosny.
Pomimo niekorzystnej pogody mieszkańcy Dąbrowy i okolic bardzo pozytywnie zareagowali na przedsięwzięcie. Niektórzy przynosili ogromne ilości nakrętek i chwalili inicjatywę.
- Pomysł z przekazaniem mieszkańcom sadzonek pojawił się przy zagospodarowywaniu terenu byłej żwirowni przy ulicy Generała Sulika – tłumaczy Artur Gajlewicz, burmistrz Dąbrowy Białostockiej. – Chcieliśmy sadzonkami dębu obsadzić cały teren, niestety, susza nam to uniemożliwiła i postanowiliśmy pozostałe sadzonki przekazać naszym mieszkańcom, a przy okazji wesprzeć jakiś szczytny cel. Nakrętki zbierane w naszych domach możemy wykorzystać do akcji charytatywnej, która za chwilę na pewno się pojawi. Prawie każdy z nas zbiera w domu nakrętki, a dziś mógł je do nas przynieść i wymienić na sadzonkę dębu i sosny. Razem z prezesem PGKiM - Robertem Rybińskim - zdecydowaliśmy o przeprowadzeniu dzisiejszej akcji. Mamy przygotowane około 350 sadzonek dębu i 800 sadzonek sosny. Zostały one pozyskane z Nadleśnictwa Czarna Białostocka.
Czy akcja cieszy się zainteresowaniem?
- Tak, już przed godziną dziesiątą pojawiały się pierwsze osoby – kontynuuje burmistrz .- Jestem pewien, że akcja przyniesie bardzo dobry efekt i sadzonki znajdą swoje miejsce na terenie naszej gminy. Chcemy to powtórzyć jesienią.
Dlaczego akurat sadzonki dębu? Czy to ma związek z Dąbrową?
- Jak najbardziej, dąb kojarzy się z naszym miastem i znajduje się w herbie Dąbrowy. Jest to więc swojego rodzaju lokalny patriotyzm związany z nasza gminą. – dodaje włodarz.
Mieszkańcy bardzo pozytywnie zareagowali na akcję. Niektórzy przynosili całe torby plastikowych nakrętek.
- Bardzo mi się ta akcja podoba – powiedziała nam Ewa Kowalczuk z Dąbrowy Białostockiej. – Cieszę się, że w naszym mieście zorganizowano takie przedsięwzięcie, idziemy w ślady innych miast. Chociaż mamy zielone tereny, to powinniśmy dbać o to, aby rosło obok nas jak najwięcej drzew. Sosenka pewnie zostanie zasadzona w Dąbrowie, a dąb - ponieważ to duże drzewo - znajdzie swoje miejsce na mojej rodzinnej posesji w Nowym Dworze. Zostanie nazwany imieniem mojego syna – to będzie dąb Kamil. Nakrętki zbieramy cały czas, ale w dzisiejszą akcję szczególnie zaangażowany był mój syn, poodkręcał wszystko, co tylko się dało.
(hr)
"Nakręć się na dęba" w Dąbrowie Białostockiej: