"Kto zapłaci za wyjazd dąbrowskich włodarzy służbowym samochodem na mecz Polska - Anglia?" - wpis takiej treści pojawił się na naszym forum. - To był prywatny wyjazd samochodem wynajętym z domu kultury - stwierdził Tadeusz Ciszkowski, burmistrz Dąbrowy Białostockiej.
- Wyjazd był organizowany przez osoby prywatne samochodem z domu kultury. Z tego, co wiem, pojazd ten może wynająć każdy. Na meczu nie byłem, byłem na stadionie. Nie po to się jedzie na taką imprezę, żeby oglądać Warszawę - wyjaśnił Tadeusz Ciszkowski.
- Samochód został użyczony, a osoby, które z niego korzystały poniosły koszta tego wyjazdu - dodał Maciej Sulik, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Dąbrowie Białostockiej.
- Jeżeli ktoś ma wątpliwości w jakiejkolwiek sprawie, niech zgłosi się z zapytaniem do gminy. Ja nie muszę odpowiadać na anonimy - powiedział burmistrz.
Jak się dowiedzieliśmy, 16 października na mecz, którego nie było pojechało w sumie około 20 osób z Dąbrowy Białostockiej.
(is)