Mieszkańcy gminy Dąbrowa Białostocka zdecydowali w niedzielnych wyborach kto będzie ich reprezentował przez najbliższych pięć lat na stanowisku burmistrza. O fotel rywalizowało dwóch kandydatów – Artur Gajlewicz i Tadeusz Ciszkowski. Walka była bardzo wyrównana i trudno było odgadnąć, co zdecyduje o wygranej któregoś z nich. Odzwierciedla to wynik, jaki uzyskali obaj panowie – 2350 głosów dla Artura Gajlewicza i 2276 dla Tadeusza Ciszkowskiego. Dlaczego większość wyborców zdecydowała powierzyć los miasta w ręce młodego i niedoświadczonego kandydata? Czy zaważyła o tym kampania? Czym przekonał do siebie wyborców kandydat z PiS-u i dlaczego to właśnie jemu postanowili zaufać mieszkańcy? Rozmawiamy o tym z Arturem Gajlewiczem.
Cały tekst przeczytasz w serwisie wybory2018.iSokolka.eu: Artur Gajlewicz: Mam nadzieję, że ta kadencja pokaże, iż warto było oddać na mnie swój głos
Halina Raducha