Wczoraj wjechały maszyny, dziś będą zapewne montować zbrojenia - poinformował nas Czytelnik. - Musieliśmy zacząć inwestycję, nie mogliśmy jej dłużej wstrzymywać. Przecież można nawet zbankrutować od czegoś takiego - tłumaczy Adam Borysiewicz, inwestor. W Osmołowszczyźnie pod Dąbrową Białostocką rozpoczęto montaż drugiego wiatraka w gminie.
"Wiatrak w Osmołowszczyźnie zaczęto budować bez pozwolenia na budowę (pozwolenie zostało cofnięte przez WSA w Warszawie). Pan Borysiewicz zapewne o tym wie, jest wszakże stroną. Niestety, jeszcze wyrok nie dotarł do nas, a co za tym idzie Borysiewicz postawi wiatrak. W końcu dojdzie wyrok, nadzór nałoży karę za nielegalną budowę i zalegalizuje ją. I to jest państwo prawa" - pisze nasza Czytelniczka w mailu nadesłanym do redakcji.
Sprawa wiatraka w Osmołowszczyźnie ciągnie się od kilkunastu miesięcy. Mieszkańcy przez długi okres czasu nie mieli nic przeciwko inwestycji. Gdy pozwolenie na budowę uprawomocniło się, rozpoczęli protest. - Ten wiatrak ma stać zbyt blisko zabudowań. W internecie znaleźliśmy też informacje, że takie budowle emitują szkodliwe dla zdrowia infradźwięki, hałasują. Zimą ze śmigieł może lecieć przymarznięty lód. Przecież to niebezpiecznie blisko drogi - mówiła nam w listopadzie ubiegłego roku jedna z mieszkanek Osmołowszczyzny.
Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Nasz Czytelnik twierdzi, że wydał on wyrok, zgodnie z którym pozwolenie na budowę ma być cofnięte. - Nie mamy wyroku sądu w tej sprawie. Będzie można coś na ten temat powiedzieć, gdy dostaniemy dokumenty. Tak więc inwestor buduje jak najbardziej legalnie - mówi Jarosław Jabłoński z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Sokółce.
- Mamy ważne dokumenty i na tym się opieramy. Z tego, co mi wiadomo wyrok WSA nakazuje ponowne sprawdzenie procedur przez Podlaski Urząd Wojewódzki - mówi Adam Borysiewicz z firmy AB Auto, która postawiła wiatrak w Brzozowie i obecnie montuje urządzenia w Osmołowszczyźnie. - W żaden jednak sposób nie wstrzymuje to robót. Skoro nasze pozwolenie na budowę jest ważne, to realizujemy inwestycję. Myślę, że wiatrak w Osmołowszczyźnie stanie w ciągu kilku miesięcy. Jeden z mieszkańców przysłał nam pismo, żebyśmy wstrzymali budowę, ale my wszystko robimy legalnie. Tak zostało to nakręcone, że myślałem, że wszyscy będą przeciw. Tymczasem wielu ludzi z sąsiedztwa przychodzi i mówi, że im to nie przeszkadza - dodaje.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy burmistrza Dąbrowy Białostockiej. - Nie odniosę się do tej sprawy. Zresztą, gmina nie jest w niej stroną. Od pana dowiaduję się, że zaczęto tam realizację inwestycji - mówi Tadeusz Ciszkowski.
(is)