Wczoraj młodzież i harcerze z dąbrowskiego „Ogólniaka” sprzątali cmentarz żydowski. - Chcemy dbać o naszą historię i upamiętnić tych ludzi - tłumaczą uczennice Aneta Kopeć, Dominika Mężyńska i Dominika Sutuła.
Akcja odbyła się to w ramach projektu „Odczytywanie popiołów - śladami dąbrowskich Żydów”. Od ubiegłego roku jest on realizowany w Zespole Szkół im. Gen. Nikodema Sulika w Dąbrowie Białostockiej.
- Kolejny dzień sprzątamy cmentarz żydowski - mówi Michał Topolewski. - Grabimy liście wokół macew i jeżeli znajdujemy jakąś, która upadła, podnosimy ją, czyścimy i stawiamy z powrotem.
W 1806 roku Żydzi stanowili ponad połowę mieszkańców Dąbrowy, a osiemdziesiąt lat później aż 85 proc. Ich domy znajdowały się przede wszystkim wokół rynku. Gospodarstwa żydowskie stanowiły większość przy głównych ulicach miasta. Wybudowano dwie murowane bożnice i kilka domów modlitwy. Na północ od rynku, przy brzegu rzeki, znajdowała się łaźnia rytualna.
Czytaj też: Dąbrowski kirkut. Spacer wśród wiekowych nagrobków [FOTO]
- Cmentarz żydowski jest zapomniany i zaniedbany. Porządkując to miejsce możemy poznać historię związaną z narodem żydowskim i oddać im hołd - mówią Aneta Kopeć, Dominika Mężyńska i Dominika Sutuła.
- Młodzież i harcerze przyszli tu, aby pomagać w sprzątaniu cmentarza - tłumaczy drużynowa Jolanta Konstańczuk. - Uważam, że to bardzo ważna inicjatywa. Nie wszyscy wiedzą, że w naszym mieście znajduje się miejsce pochówku Żydów. Ważne jest to, aby młodzież pamiętała o społeczności, która żyła tu i tworzyła historię Dąbrowy tak samo jak my teraz tworzymy dzieje naszego miasta.
(hr)
Akcja sprzątania żydowskiego cmentarza w Dąbrowie: