W wyniku szybkiej, wspólnej akcji funkcjonariuszy policji z Dąbrowy Białostockiej, mieszkańców jednej ze wsi oraz druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej odnaleziono 57-latkę, która wczorajszego ranka wyszła z domu i poszła w nieznanym kierunku. Wychłodzoną kobietę odnaleziono w piwnicy budynku gospodarczego sąsiedniej posesji.
O sprawie pisaliśmy wczoraj. Dziś - za podlaską policją - podajemy więcej informacji na temat tego zdarzenia.
Wczoraj po godzinie 11 do Komisariatu Policji w Dąbrowie Białostockiej zgłosiła się zdenerwowana mieszkanka jednej z wsi, która poinformowała mundurowych, że około godziny 7 rano jej matka wyszła z domu i nie powróciła do miejsca zamieszkania. Bliscy zaginionej wspólnie z sąsiadami próbowali odszukać kobietę, jednak bez rezultatu. Ze względu na szybko zapadający zmierzch oraz niską temperaturę na zewnątrz policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania.
Postanowiono ponownie przeszukać najbliższą okolicę, a także rejon pobliskiej rzeczki. Około godziny 12.50 w piwnicy budynku gospodarczego znajdującego się na sąsiedniej posesji odnaleziono wychłodzoną 57-latkę. Kobiecie udzielono pierwszej pomocy i przekazano ratownikom medycznym.
Dzięki szybkiej i sprawnej akcji poszukiwawczej policji, w której uczestniczyli także mieszkańcy wsi Kamienna Stara, druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Dąbrowie Białostockiej, Olszy i Kamiennej Starej udało się uniknąć tragedii.
Policjanci apelują, aby w przypadku zaginięcia osoby starszej, mającej problemy zdrowotne, niepełnosprawnej lub dziecka jak najszybciej o fakcie tym powiadomić służby ratunkowe. W takich sytuacjach każda chwila zwłoki działa na niekorzyść zaginionego, w szczególności w okresie zimowym, gdy na zewnątrz panują ujemne temperatury. Im szybsze powiadomienie służb o zaginięciu tym większe prawdopodobieństwo, że zaginiony cały i zdrowy powróci do domu - czytamy na stronie podlaska.policja.gov.pl.
opr. (is)