Trzy razy wyjeżdżali dziś na akcję strażacy w powiecie sokólskim.
Wciąż pali się sadza w kominach. Dwa takie zdarzenia odnotowano dziś w Dąbrowie Białostockiej. Najpierw strażacy musieli jechać na ulicę Kołłątaja, gdzie użyto soli kuchennej sypanej przez komin (akcja trwała od 8.14 do 8.48), później sadza zapaliła się w domu na Leszczynowej. W tym drugim przypadku strażacy posiłkowali się też gaśnicą i pracowali od 14.37 do 15.28.
W cierpliwość musieli też uzbroić się dziś kierowcy podróżujący krajową "dziewiętnastką". Na trasie tej, w Straży w gminie Sokółka, lądował bowiem śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który miał odebrać chorego dowiezionego karetką. Strażacy zabezpieczali tam lądowisko - od godziny 15.28 do 16.08.
(is)