Sporo pracy - w związku z wichurą przechodzącą nad regionem - mieli minionej nocy energetycy i strażacy. W Różanymstoku konary spadającego drzewa uszkodziły osobowe auto.
Wieczorem i w nocy strażacy usuwali powalone przez wiatr drzewa w Rudce w gminie Korycin, na rogatkach Dąbrowy Białostockiej, na drodze w kierunku Suchowoli oraz we wsi Łozowo. Rano w Różanymstoku drzewo spadło na pobocze i uszkodziło dach samochodu zaparkowanego na podjeździe do prywatnej posesji. Strażacy z posterunku JRG w Dąbrowie Białostockiej pocięli je na kawałki. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Wczoraj też strażacy z Nowego Dworu gasili pożar sadzy w kominie domu w Koniuszkach (nie miało to związku z wichurą).
Mnóstwo pracy mieli energetycy. Wciąż mogą się zdarzać przerwy w dostawie prądu.
Wczoraj wieczorem porywy wiatru dochodziły do 80 km/h. Dziś wichura osłabła, wciąż może jednak powiać z prędkością do 65 km/h. Jednocześnie od dzisiejszego wieczora do środy po południu będzie utrzymywać się deszczowa aura.
(is)