Są młodzi i wykształceni. Szybkie tempo życia w mieście i pogoń za karierą to nie dla nich. Postanowili zamieszkać w miejscu z dala od cywilizacji, gdzieś w niewielkiej wiosce wciśniętej pomiędzy Puszczę Knyszyńską a rzekę Sokołdę. Wszystko z miłości do przyrody. Dzięki temu zaczęli zauważać jak piękny jest świat. Dziś mają namiastkę Prowansji na Podlasiu i czerpią radość z życia. Przy lemoniadzie z lawendy, babeczkach z ich dodatkiem i lawendowym aromacie rozmawialiśmy z Urszulą i Grzegorzem Kopciewskimi z Dworzyska.