U białostoczanki Marzeny Skorek, na co dzień mieszkającej w Kanadzie, w czerwcu wykryto nowotwór serca. Przed planowaną operacją w Stanach Zjednoczonych okazało się jednak, że kobieta jest zdrowa, a nowotwór ustąpił, i ostatecznie operacja nie była potrzebna. Sprawę opisał "Kurier Poranny".