Młody łoś leży na skraju lasu, tuż przy drodze. Rolnicy podejrzewają, że mógł zostać potrącony przez samochód. Zwierzę nie może stanąć na przednie kończyny. - Odpowiedzialność za tego łosia spoczywa na właścicielu terenu, na którym się znajduje - mówi Bronisław Kiczuk podleśniczy z Leśnictwa Gliniszcze.