W tym roku w województwie podlaskim można będzie zebrać i skupić 100 ton ślimaków winniczków. Zbiór rozpoczął się 20 kwietnia i potrwa do końca maja. W tym roku populacja ślimaka może być większa niż w latach ubiegłych ze względu na krótką zimę.
Aby móc skupować te mięczaki i uzyskać zezwolenie, punkty skupu musiały złożyć wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.
- Od 1 do 31 maja będziemy skupować ślimaki winniczki w naszym punkcie, prawdopodobnie w cenie 1,50 zł - mówi Grażyna Karczewska, ze skupu owoców i runa leśnego na ulicy Targowej w Sokółce. - Skupujemy tylko te winniczki, których średnica muszli nie jest mniejsza niż 3 cm. Mniejsze sztuki są chronione - dodaje.
Kiedy i gdzie należy szukać ślimaków?
- Ślimak wychodzi żerować w czasie deszczu i po nim, wtedy najlepiej wybrać się na tereny podmokłe, przy jeziorach, stawach, przy rowach i cmentarzach - mówi Grażyna Karczewska. - Ślimaki zbierają przede wszystkim ludzie starsi, jednak zdarza się, że przychodzą do skupu dzieci z jedno- lub dwukilogramowym wiaderkiem ślimaków. Ci starsi potrafią zebrać nawet 50 kilogramów tych mięczaków.
Ślimaki z sokólskiego skupu są sprzedawane do polskiej przetwórni, z której są potem eksportowane, bądź dostarczane odbiorcom w Polsce.
W 2013 roku w województwie podlaskim zebrano 50 ton winniczków, podobnie rok wcześniej, mimo że limit wynosił 100 ton. Mogło to być spowodowane długą zimą, która nie sprzyja rozrodowi ślimaka. W tym roku w województwie warmińsko-mazurskim nie będzie prowadzony skup winniczków, przez co RDOŚ w Białymstoku spodziewa się większego niż zwykle zainteresowania zbiorem i skupem ślimaków w województwie podlaskim.
Podlaskie ślimaki trafiają głównie na talerze francuskich smakoszy. Winniczek jest objęty w Polsce ochroną częściową. W niektórych regionach Polski, z powodu nadmiernego eksportu, stał się gatunkiem rzadkim.
W roku 2011 naukowcy z z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu policzyli podlaskie winniczki. Badanie wykazało, że na terenie województwa żyje 120 mln osobników. Według naukowców jest to spora populacja.
(mby)