Grupa przedsiębiorców prowadzących firmy związane z gospodarką leśną spotkali się wczoraj w Sokółce z wiceministrem klimatu i środowiska Mikołajem Dorożałą. Tematem rozmów były decyzje dotyczące memorandum na wycinkę drzew w lasach regionu.
REKLAMA
Spotkanie zorganizowała burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska. Klika dni temu rozmawiała ona z przedsiębiorcami na ten temat.
Przypomnijmy, 8 stycznia br. minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska poinformowała o ograniczeniu wyrębów w polskich lasach, m.in. w Puszczy Knyszyńskiej.
- Czas wyprowadzić piły z części polskich lasów, zwłaszcza te, które cięły najcenniejsze obiekty przyrodnicze. Pracujemy nad systemowym rozwiązaniem, w którym znajdzie się więcej obszarów i które będzie konsultowane z przedstawicielami Lasów Państwowych, samorządami i lokalnymi społecznościami - mówiła wówczas minister w trakcie konferencji prasowej.
Wczoraj do Sokółki przyjechał wiceszef resortu Mikołaj Dorożała. Spotkanie z przedstawicielami firm z branży leśnej trwało ponad trzy godziny.
- Na spotkanie przedsiębiorcy wydelegowali 14 osób. W wąskim gronie przedstawiły one sytuację, która jest w tej chwili. Przedstawiły wszystkie swoje sprawy. Dziękuję panu ministrowi, jak również nowemu dyrektorowi Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych za udział w spotkaniu - powiedziała burmistrz Sokółki.
- 85 procent Polaków jest za tym, by w końcu zmieniło się podejście do lasów w Polsce. Zdecydowana większość Polaków chciałaby, aby gospodarka leśna była prowadzona w sposób bardziej zrównoważony. To oznacza konkretne zmiany w filozofii, w myśleniu, w realizacji polityki w obszarze lasów. I z taką filozofią koalicja rządowa szła do wyborów 15 października - podkreślił Mikołaj Dorożała.
REKLAMA
Dodał, że to co założono w umowie koalicyjnej, czyli wyłączenie 20 procent lasów z wycinek będzie przedmiotem „szerokiej debaty publicznej”, ogólnopolskiej narady o lasach.
- Nasza decyzja dotycząca dziesięciu obszarów, z czego część jest tutaj, w rejonie podlaskim, dotyczy 94 tys. hektarów, z czego ponad połowa to miejsca, które podlegają ograniczeniu, co nie oznacza wyłączenia gospodarki leśnej. Nie ma ani jednej takiej sytuacji, żebyśmy wyłączyli gospodarkę leśną na terenie jednego nadleśnictwa - powiedział wiceminister.
- Decyzja pani minister z 8 stycznia dotyczy 1,3 proc. terenu Lasów Państwowych. Jeśli chodzi o Nadleśnictwo Supraśl, mówimy o 3 proc., które podlegają wyłączeniu. Pozostałe miejsca podlegają ograniczeniom, co nie oznacza wstrzymania prac - stwierdził Mikołaj Dorożała.
- Obszary do pracy są naprawdę szerokie, ale przypominam, że jesteśmy narzędziem wykonawczym, działającym w ramach Ustawy o lasach, podległym ministerstwu i te zadania wykonamy - powiedział Tadeusz Wilczyński, p.o. dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
(pb)
Spotkanie wiceministra klimatu i środowiska w Sokółce: