Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił wczoraj skargę Sławomira Sawickiego na decyzję wojewody podlaskiego wygaszającą jego mandat radnego gminy Sokółka. - Mam teraz 30 dni na odwołanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego - mówi Sławomir Sawicki.
Przypomnijmy, w czerwcu ubiegłego roku ówczesny przewodniczący Komisji Rewizyjnej RM Antoni Cydzik poinformował wojewodę o tym, że radny Sławomir Sawicki naruszył przepisy ustawy o samorządzie terytorialnym (informowaliśmy o tym w tekście Cydzik doniósł na radnego. Dlaczego tylko na jednego?). Sławomir Sawicki prowadzi działalność gospodarczą. W latach 2014-16 świadczył on usługi na rzecz przedszkoli samorządowych, którym organem kierującym jest gmina Sokółka. Chodziło m.in. o przeglądy kotłów parowych, wykonywanie usług elektrycznych oraz prac serwisowych. Rada Miejska nie chciała zajmować się tym tematem, więc wojewoda - jako organ nadzorczy - wydał zarządzenie zastępcze, wygaszając mandat Sławomira Sawickiego. Sprawa trafiła do sądu (czytaj tekst Radny będzie odwoływał się od decyzji wojewody). Wczoraj zapadł wyrok.
- Argumentacja sądu była taka: radny nie może wykonywać żadnych prac na rzecz jednostek samorządu terytorialnego, nawet za darmo, jeśli prowadzi się działalność gospodarczą. W ogóle nie rozpatrywano pisma od radcy prawnego Urzędu Miejskiego w Sokółce - mówi Sławomir Sawicki.
Kilka miesięcy temu radny tłumaczył nam, że dysponuje opinią prawną z 2009 roku, z której wynika, że może świadczyć usługi na rzecz gminy.
Tymczasem - jak podał portal wspolczesna.pl - wojewoda podlaski wezwała Radę Miejską w Sokółce do wygaszenia mandatów Tomasza Tolko i Mariusza Bienasza. Oni także mieli świadczyć usługi gminie Sokółka i jednostkom podległym samorządowi.
(is)