Wynikiem 44:20 (22:12) zakończył się dzisiejszy mecz Szczypiorniaka z MOKS Słoneczny Stok Białystok. Dąbrowscy sportowcy szli jak burza.
REKLAMA
- Był to mecz po dłuższej przerwie, nie graliśmy trzy tygodnie. Zaczęliśmy ligę słabo, bo zaliczyliśmy trzy porażki, chociaż dwa mecze były do wygrania, a przegraliśmy w końcówkach. Dlatego liczyliśmy, że ten mecz będzie naszą odskocznią do lepszego grania. Przygotowaliśmy się do niego, oglądaliśmy nagrania z poprzedniego spotkania drużyny z Białegostoku. Wiedzieliśmy, że będzie to mecz nie z tych trudnych. Założyliśmy sobie, że rzucimy 40 bramek, nie damy sobie rzucić więcej niż 20, więc ten plan zrealizowaliśmy. Jesteśmy zadowoleni, a ja liczę na to, że mentalnie nas to podbuduje i będziemy w przyszłych meczach walczyć o punkty – mówi Mateusz Antolak, trener KS Szczypiorniak.
Następne spotkanie piłkarzy ręcznych odbędzie się na wyjeździe. KS zagra 25 listopada na wyjeździe z drużyną SMS ZPRP II Płock. 2 grudnia Szczypiorniak podejmie u siebie Azoty-Puławy II.
(orj)