Temat inwestycji powiatu sokólskiego w gminie Suchowola wraca na sesjach rady powiatu jak bumerang. Tym razem o zadania te dopytywał radny Jerzy Karpienia.
REKLAMA
- Chciałbym zapytać starosty kiedy będą wykonywane obiecane przez pana drogi na terenie gminy Suchowola. To znaczy Chmielówka-Zwierzyniec i Domuraty-Grodzisk. Kiedy to będzie wykonywane? – pytał Jerzy Karpienia.
To już kolejny raz, kiedy ten temat jest poruszany na sesji. Na poprzedniej mówił o tym radny Jerzy Omielan.
SZCZEGÓŁY: Starosta sokólski: Nie uważam, żebyśmy poczynili zaniedbania na terenie gminy Suchowola
- Jest na stronach urzędu wojewódzkiego lista rankingowa tych inwestycji. Jak pan zerknie na tą listę rankingową, to ta droga Wólka, o której pan powiedział, jest na tej liście rankingowej. My dziś po zarządzie wystąpimy do burmistrza Suchowoli z prośbą o współfinansowanie tej inwestycji. To wszystko jest przewidziane na rok 2024. Tak samo jak w przypadku Wroczyńszczyzny wystąpiliśmy do burmistrza Dąbrowy Białostockiej Gajlewicza, tak samo w przypadku Wólki-Piątak wystąpimy do burmistrza Matyskiela. Musicie państwo, jako radni, całościowo patrzeń na inwestycje, jak i na nasze zaangażowanie finansowe na terenie tych gmin. Przypomnę, 1,2 mln zł na odbudowę starej plebanii, wykonana gigantyczna termomodernizacja całej szkoły w Suchowoli. Takich inwestycji nie było od chwili wybudowania tej szkoły. Przebudowa i termomodernizacja starej synagogi. W tej chwili wybudowana winda w szkole w Suchowoli. Na górze jest wykonywany kompleksowy remont ostatniego piętra i przerabiany na dom samotnej matki. To jest na zaawansowanym stadium. Będziemy kończyć tę inwestycję. Rehabilitacja i mieszkania chronione, centrum rehabilitacyjne w ośrodku zdrowia – są pozyskane pieniądze. W wieloletniej prognozie finansowej jest ta inwestycja, jest wyłoniony wykonawca i od stycznia ruszy remont tej przychodni. Każdego roku utrzymując szkołę w Suchowoli, dbając o jej jakość, z budżetu powiatu sokólskiego dokładamy do niej 2 mln zł. Przez 5 lat to jest 10 mln zł. Bardzo wiele dróg moglibyśmy za tę kwotę wybudować na terenie gminy Suchowola. Natomiast dla nas ważniejsze jest, jeżeli kładziemy na szali, utrzymanie szkoły niż te sprawy materialne. Chociaż absolutnie nie zaniedbujemy spraw materialnych. Łączna wartość naszego zaangażowania na terenie gminy Suchowola jest niespotykana, historyczna. Wykonaliśmy gigantyczne inwestycje, utrzymaliśmy szkołę, powołaliśmy do życia nowe podmioty – mówił starosta sokólski Piotr Rećko. – Nie wiem tego, ale sprawdzę, ja bym nawet porównał z gminą Suchowola. Ile ona zainwestowała środków na terenie gminy, a ile powiat. Porównałbym te środki i przedłożę na następnej sesji. My chcemy również powiedzieć o utraconych szansach, o tym co nam umknęło poprzez brak współpracy ze strony burmistrza Matyskiela. Powołaliśmy siedem związków powiatowo-gminnych. Jak pan się przejedzie, już wykonaną częściowo, drogą Racewo-Nowowola, tam już jest asfalt. Jest to asfalt wylany ze związku powiatowo-gminnego. Brak współpracy z burmistrzem Matyskielem spowodował, że tych pieniędzy nie pozyskaliśmy dla Suchowoli. Gdybyśmy pozyskali te pieniądze we współpracy z burmistrzem Matyskielem na drogi – i do Grodziska byłaby wykonana, i Wólka-Piątak i wiele innych dróg. Brak współpracy skutkuje takimi efektami.
Co się działo w piwnicy w szkole? Za dyrektorowania pana Matyskiela szambo płynęło do piwnicy, do pomieszczeń. My zrobiliśmy tam porządek, bo nie mogliśmy pozwolić na to, żeby to tak wyglądało. Gdybyśmy tego nie wykonali, dzieciaki do tej szkoły naprawdę nie chciałyby przychodzić. Musielibyśmy jeszcze więcej dokładać, bo nigdy w życiu nie rozwiążemy szkoły imienia księdza Jerzego Popiełuszki. Dzięki nam młodzież z przyjemnością przychodzi do tej szkoły. Gdybyśmy mieli lepszą współpracę z burmistrzem Matyskielem, na pewno te drogi już dawno byłyby wykonane – skwitował Piotr Rećko.
Głos w dyskusji zabrał też Jerzy Omielan.
- My już z radnym Karpienią na początku roku pogodziliśmy się z tym, że więcej dróg powiatowych na terenie naszej gminy robionych nie będzie. Chyba, że te odcinki, które przejmie gmina Suchowola i własnym sumptem wyasfaltuje, tu przykład Czerwonki. Okej, w tej kadencji powstał odcinek z Małowistej do Domurat i do drogi krajowej. Po co pan obiecywał na komisji, potem w świetle reflektorów, że pan zrobi te odcinki dróg, wszystkie praktycznie, jakie są do zrobienia? Wólka, Domuraty, droga 670, Zwierzyniec-Chmielówka i wiele, wiele innych. Po co pan to obiecywał? A teraz widać, że czy nic nie wyszło, czy nie chce pan z premedytacją ich realizować, pan szuka wytłumaczenia, uzasadnienia dlaczego pan nie robi dróg w Suchowoli. Dając przykład chociażby tego, że są wysokie koszty utrzymania liceum. Proszę odpowiedzieć na to pytanie: po co pan to obiecywał? Komu to było potrzebne? A teraz się pan wykręca i tłumaczy, że pan zrobił tyle dla Suchowoli. No dobrze, robi pan dla gminy Dąbrowa, Sokółka, dla wszystkich gmin. Koszty utrzymania szkół średnich są wyższe niż subwencje i w szkole w Dąbrowie, i w szkołach sokólskich. Dlaczego tam pan nie odlicza z inwestycji, kosztów bieżących utrzymania szkoły? Czemu pan tego nie odlicza, a tylko dla Suchowoli? Po co pan to robi? – pytał radny.
REKLAMA
- Nie chciałbym, żebyśmy w takim tonie rozmawiali. To ton napastliwy, zero klasy, oczekiwałbym od pana większej kultury osobistej, nie możemy tutaj skakać sobie do gardeł. Jeżeli pan nie dostrzega działań powiatu na terenie gminy, to jest mi bardzo przykro. Wszystkie zamierzenia, które dokonywaliśmy na terenie powiatu sokólskiego i plany, które zrealizowaliśmy, były ponad to, o czym marzyliśmy. Nie było w naszych programach, marzeniach, rozmowach aż tak daleko zakrojonych działań, które wykonaliśmy w tej kadencji. W każdej gminie realizowaliśmy inwestycje, na wysokim poziomie. Co do dróg – odpowiadałem panu. Każdy z nas pozyskując środki finansowe musi się z tym liczyć, że jedne środki się uda pozyskać, a drugich się nie uda. To pragmatyka samorządowa, tak wygląda życie samorządowca. Tłumaczyłem panu, że prawdopodobieństwo zrealizowania tego planu byłoby większe, gdybyśmy założyli związek. Czy my zrobiliśmy za mało, jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową w Suchowoli? Oczywiście, że za mało. Każdy chciałby więcej. Proszę nas zrozumieć, że mając taki zakres działań i ustalając priorytety woleliśmy zrobić szkołę, ją utrzymać. My szkoły w Suchowoli, która jest deficytowa, nie zlikwidujemy – odpowiedział Piotr Rećko.
Starosta wspomniał też o tym, iż radny Omielan nie protestował przed laty przeciwko likwidacji szkoły podstawowej w Jatwiezi.
- To ty spróbowałeś szkołę w Jatwiezi zlikwidować z Matyskielem, natomiast ja nie. Dlaczego nie protestowałeś? Jurek, ja cały czas mówiłem i mówię, że szkoła w Suchowoli musi zostać – mówił Piotr Rećko.
Dyskusję pomiędzy samorządowcami chciał przerwać przewodniczący Krzysztof Krasiński, jednak mu się nie udało.
- Pan starosta posądził mnie o likwidację w mojej rodzinnej miejscowości szkoły – oburzył się Jerzy Omielan.
- Nie protestowałeś publicznie… - stwierdził Piotr Rećko.
- Pan nie widział tego. Bo jak na iSokolka nie było, to pan pewnie i nie widział. Ale protestowałem i to bardzo szczerze.
- Ale szkoła w Jatwiezi została zlikwidowana?
- Dobrze, mówmy o szkołach, które istnieją…
- No dobra, mówmy o tym, co jest dla pana wygodne.
- Szkoda, że pan nie kandydował na posła, naprawdę pan by się nadawał na trybunę sejmową, ale do rozmowy merytorycznej, niestety…
- Nie, nie, nie. Niech mi pan kariery… Niech mi pan nie zarzuca… - próbował dokończyć starosta sokólski.
- Pan się sam nakręcił, kogoś chciał wyprowadzić z równowagi swoimi wypowiedziami. Naprawdę, po co panu to? – przerwał mu radny.
- Nie, to pan mi skakał do gardła.
- Pańska argumentacja mnie oburza.
- Zlikwidowana została szkoła w Jatwiezi?
- No została i co z tego? Została zlikwidowana.
- A my utrzymaliśmy szkołę powiatową w Suchowoli, pomimo tego, że dokładamy do niej.
- Dokładacie i do szkół w Sokółce, i do szkoły w Dąbrowie. Niestety, takie czasy przyszły, że subwencje nie wystarczą – skwitował Jerzy Omielan.
- To nie są te kwoty, to nie jest ta skala…
- To są tematy, które nie dotyczyły dzisiejszej sesji – wtrącił się przewodniczący.
- To po co starosta wchodzi na szkolnictwo podstawowe?
- To po co ty wchodzisz i zaczynasz rozliczać nas z naszych działań, skoro wiesz, że wykonaliśmy gigantyczną pracę? – oburzył się Piotr Rećko.
- Starosta sam wywołał swoją argumentacją tą gorącą dyskusję. Proszę się nie dziwić, że ktoś odpowiada.
- Skakał mi pan do gardła niepotrzebnie…
- Nie ma dziś tematu takiego jak wolne wnioski. Zamykam sesję – zarządził przewodniczący Krzysztof Krasiński.
(orj)