Gmina Sokółka jest od wczoraj właścicielem dworca PKP. - Myślę, że pod koniec roku inaczej będzie wyglądać ten gmach i jego otoczenie - mówi Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki.
Sokólski dworzec został przekazany gminie aktem notarialnym, przez spółkę PKP Nieruchomości. - Przejęliśmy także działkę o powierzchni 1,12 ha - tłumaczy burmistrz Sokółki. To bezpośrednie otoczenie budynku oraz uliczka przed dworcem, jej nawierzchnia jest bardzo zniszczona.
- Remont zaczniemy od elewacji. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej ma do wykonania przyłącze. Prace te chcielibyśmy wykonać jeszcze w tym roku. Postaramy się też wyremontować nawierzchnię uliczki. Myślę, że pod koniec roku dworzec i jego otoczenie będą wyglądały zupełnie inaczej - dodaje Stanisław Małachwiej.
Gmina nie zapłaciła za przejęcie nieruchomości ani grosza. Było to bezpłatne przekazanie.
Dworzec kolejowy w Sokółce pochodzi z drugiej połowy XIX wieku. W 1857 roku powołano do życia Główne Towarzystwo Dróg Żelaznych Rosyjskich, które zajęło się budową drogi żelaznej łączącej Warszawę z Petersburgiem. Wiosną 1862 roku tymczasowo uruchomiono odcinek z Warszawy do Białegostoku. Począwszy od 18 maja kursowały na tej trasie dwie pary pociągów tygodniowo. We wrześniu uruchomiono odcinek do Grodna, biegnący przez Sokółkę i Kuźnicę, a wkrótce także do Wilna. Stałą komunikację na linii warszawsko-petersburskiej, liczącej 1330 kilometrów, otwarto 27 grudnia 1862 roku. Podróż pomiędzy końcowymi stacjami trwała wówczas 38 godzin, z Warszawy do Wilna – 14 i pół godziny.
Była to druga linia kolejowa przebiegająca częściowo na ziemiach Królestwa Polskiego, po Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, zarazem czwarta linia kolejowa w Cesarstwie Rosyjskim, a druga o przyjętej w Rosji jako standard szerokości toru 1524 mm. Koszt budowy trasy wyniósł 104 000 rubli za wiorstę (czyli 1,09 kilometra).
(is)