W styczniu zaczynają się pierwsze imprezy studniówkowe. Większość maturzystów już jest gotowa na ten ważny dla nich dzień.
Dla młodych ludzi studniówka to wielkie emocje. Zanim dzień balu nadejdzie, absolwenci sokólskich szkół mają na głowie wiele spraw organizacyjnych. Dzisiaj odwiedziliśmy Zespół Szkół Rolniczych w Sokółce, aby zapytać młodzież o ich opinię dotyczącą balu studniówkowego.
- U nas w klasie jesteśmy już prawie gotowi na studniówkę. Co prawda połowa osób nie ma wybranych partnerów na zabawę, ale na to jeszcze jest czas. Dziewczyny mają więcej rzeczy do załatwienia, ponieważ muszą poszukać sobie idealnych sukienek, a w Sokółce ciężko znaleźć coś wyjątkowego. Wcześniej zarezerwowaliśmy sobie wizyty u fryzjerek w dzień studniówek. Męska cześć klasy ma nieco łatwiej, bo trzeba tylko kupić garnitur, co jest wydatkiem około 400 zł, i jeszcze tylko zrobić coś z włosami. Za bal płaciliśmy po 450 zł za parę. Mamy w tym salę balową, osobę prowadzącą studniówkę, gorące dania, kwiaty dla nauczycieli oraz wiele dodatków. W sumie to dziewczyna może wydać nawet 1000 zł ponieważ koszt studniówki, sukienki, butów, dodatków, wizyt u fryzjerek i kosmetyczek jest dosyć wysoki. Wszystkiego trzeba dopilnować osobiście, ponieważ zakupy przez internet często się nie udają, a lepiej mieć wszystko wcześniej przygotowane i zapięte na ostatni guzik - twierdzą uczennice i uczniowie klasy IV TG (technika organizacji usług gastronomicznych) z Zespołu Szkół Rolniczych w Sokółce.
- Chłopcy muszą mieć piękne kwiaty dla swoich partnerek oraz organizują transport na oraz ze studniówki. Nie możemy doczekać się zabawy, bo będziemy bawić się razem całą klasą wraz z nauczycielami. Dla nas to będzie wyjątkowy wieczór - dodają uczniowie sokólskiego "Rolnika"
- Już od ponad miesiąca mam zarezerwowane wizyty w dzień studniówki. Koszt zrobienia fryzury damskiej waha się od 50 zł do 70 zł, a męskiej - od 15 zł do 20 zł. Cżesto młode panie przynoszą ze soba zdjęcia fryzur, jakie chcą mieć, a raz nawet dziewczyna przyniosła ze sobą laptopa, aby pokazać mi typ fryzury, który się jej podobał. Na szkoleniu, na którym byłam mówiono o tym, że w tym roku będą modne fryzury w starym stylu, nawet przedwojennym, ale sądzę, że w Sokółce większość pań będzie decydować się na nowoczesne fryzury, w tym na różne warkocze - mówi Joanna Chmielewska z salonu fryzjerskiego "Loczek" w Sokółce.
(SzW)
Uczniowie klasy maturalnej z sokólskiego "Rolnika". Zdjęcia: