Uroczystości planowane są na 29 września. To będzie dzień dziękczynienia - mówi ksiądz Stanisław Gniedziejko, proboszcz parafii pw. św. Antoniego. Dwa lata temu przeniesiono Cząstkę Ciała Pańskiego do kaplicy Matki Bożej Różańcowej w sokólskim kościele.
"W tym roku będziemy przeżywać Archidiecezjalny Dzień Dziękczynienia za Eucharystię. Odbędzie się to w dniach 27-29 września, czyli w tradycyjnym terminie naszego 40-godzinnego Nabożeństwa. Główna uroczystość zaplanowana jest w dniu świętego Michała - w niedzielę 29 września o godz. 11" - czytamy na stronie internetowej sokólskiej parafii.
- Program wciąż jest dopracowywany. Jest planowana obecność arcybiskupa białostockiego Edwarda Ozorowskiego - mówi ksiądz Stanisław Gniedziejko.
2 października 2011 roku w Sokółce odbyły się uroczystości przeniesienia Cząstki Ciała Pańskiego z plebanii do kaplicy w kościele. Do miasta przyjechały wtedy setki gości, mszę świętą transmitowała Telewizja Trwam, obecnych było wielu przedstawicieli duchowieństwa oraz pielgrzymów (o wydarzeniach tych informowaliśmy w materiale Tak wygląda relikwiarz z przemienioną Hostią [FOTORELACJA, WIDEO]).
W ubiegłym roku uroczystości rocznicowe odbyły się 30 września. Służby porządkowe szacowały, że na placu celebry było 2-3 tysiące osób (czytaj tekst "Pielgrzymi są zawsze mile widziani w Sokółce". Uroczystości w rocznicę przeniesienia Cząstki Ciała Pańskiego [FOTO, WIDEO]).
Prawdopodobnie także w tym roku uroczysta msza święta zostanie odprawiona na ołtarzu ustawionym na scenie z boku świątyni.
Czy do Sokółki przybywa wielu pątników?
- W porównaniu do ubiegłego roku liczba ta jest większa. Goście przybywają do nas nie tylko w soboty, ale także w dni powszednie. Jest także wiele indywidualnych osób - stwierdza ksiądz Stanisław Gniedziejko.
Do wydarzeń, które zapisały się w powszechnej świadomości jako "cud w Sokółce" doszło w październiku 2008 roku. Jeden z księży podczas udzielania komunii upuścił komunikant. Opłatek - zgodnie z procedurą kościelną - zabrano i wrzucono do wody, do specjalnego naczynia liturgicznego. Po kilku dniach okazało się, że w naczyniu znajdują się ślady przypominające krew.
Jak głosi komunikat Kurii Archidiecezjalnej z Białegostoku, "dnia 7 stycznia 2009 roku z Komunikantu pobrano próbkę, która następnie została niezależnie zbadana przez dwóch profesorów specjalistów patomorfologów z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Wydali oni zgodne orzeczenie, które brzmi: „przysłany do oceny materiał (…) w ocenie dwóch niezależnych patomorfologów (…) wskazuje na tkankę mięśnia sercowego, a przynajmniej ze wszystkich tkanek żywych organizmu najbardziej ją przypomina”.
Komisja ustaliła, że Komunikant, z którego została pobrana próbka do ekspertyzy jest tym samym, który został przeniesiony z zakrystii do tabernakulum w kaplicy na plebanii. Ingerencji osób postronnych nie stwierdzono.
(is)