To, co sprzedawało się dziś najlepiej na sokólskim rynku - to sadzonki. Zaczął się na nie sezon i potrwa przez kilka najbliższych tygodni.
REKLAMA
Za sadzonkę sałaty trzeba dziś było zapłacić 60 groszy, pomidorów kosztowały 4-5 zł. Spory był wybór bratków (2,50 zł) i stokrotek (6 zł). Było też stoisko z sadzonkami krzewów. Np. za borówkę amerykańską proszono 6 zł.
Sprzedawały się jabłka i ogórki (9 zł). Za pomidory trzeba było zapłacić 13 zł. Skończyły się natomiast kiszonki.
Za jedną kurę sprzedawca chciał 38 zł. Właściciele psów i kotów kupowali karmę dla swoich zwierzaków. - W dobrej cenie - zachęcał właściciel straganu.
Jajko kosztowało 1,30 zł. Swojski ser wędzony wiązał się z wydatkiem 35 zł, a kilogram klasycznego podpuszczkowego uszczuplał portfel o 30 zł.
Spory był wybór odzieży na wiosnę. Przy niektórych ze stoisk tłoczyły się sokólskie elegantki.
(pb)