Wczoraj podlascy policjanci poinformowali o przypadku złamania kwarantanny przez rolnika z powiatu sokólskiego. Mężczyzna wyjechał w pole na zasiew.
Jak ustaliło Polskie Radio Białystok, mężczyzna tłumaczył dzielnicowemu, że dzwonił wcześniej do sanepidu, w którym otrzymał informację, że może to zrobić.
Do sprawy rolników, którzy przebywają w kwarantannie, odniosło się ministerstwo rolnictwa. W komunikacie resortu czytamy, że rolnik nie może opuszczać terenu swojego gospodarstwa, ale może zajmować się swoim inwentarzem, a także uprawiać pole - jest to bowiem teren gospodarstwa. W związku z tym nie można karać rolnika za to, że wyjechał w pole.
Powinien przestrzegać natomiast pozostałych zasad kwarantanny: nie wychodzić do sklepu, nie spotykać się z innymi ludźmi, ograniczyć kontakt z bliskimi i zachowywać zasady higieny. Ponadto należy często dezynfekować używane przedmioty, a także korzystać z osobnej toalety i używać oddzielnych naczyń niż pozostali domownicy.
Przestrzeganie kwarantanny sprawdza policja. Kara za złamanie zasad wynosi 30 tys. zł.
(mby)