Opublikowaliście niedawno artykuł na temat śmieci przy jeziorze, w związku z czym mam nadzieję, że mój temat również was zainteresuje. Podobny problem jak przy jeziorze występuje w okolicy ogródków działkowych, na przedłużeniu ul. Dąbrowskiego w Sokółce - pisze Czytelniczka w mailu do redakcji.
O zaśmieconym terenie wokół zalewu sokólskiego, na który zwrócił uwagę Czytelnik, pisaliśmy w tekście: Śmieci nad zalewem w Sokółce [FOTO OD CZYTELNIKA]. Takich miejsc w gminie jest więcej.
"Są tam polne dróżki (za ulicą Dąbrowskiego - red), po których bardzo często przechadzają się mieszkańcy Sokółki, szczególnie z psami. Niestety, zostawiają też ogromną ilość śmieci - w zasadzie od samego znaku oznaczającego koniec miasta pobocza są zapchane śmieciami. Im dalej od Sokółki, tym gorzej - wiadra, butelki, pianka montażowa, gruz, opony, słodycze, sznury od snopowiązałek.
Wprawdzie osobiście zbieram to, co inni zostawiają, to w pojedynkę wiele nie zdziałam. Po wysprzątaniu około 200 metrów ścieżki na miejscu pozostała sterta sznura od snopowiązałki. Mam nadzieję, że znajdą się osoby, które zabiorą go stamtąd. Również bardzo miłe będzie, jeśli ktoś inny zechce pomóc w sprzątaniu tamtej okolicy - pisze Czytelnik w mailu do redakcji.
opr. (mby)
Śmieci za ulicą Dąbrowskiego w Sokółce: