Do 8 lat więzienia grozi obywatelowi Ukrainy za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy. Policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali 26-latka w Łapach, kiedy przewoził trzech obywateli Sudanu i obywatela Erytrei. Wpadł, bo wieczorem jechał bez włączonych świateł. Okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania.
W środę wieczorem w Łapach policjanci z białostockiej drogówki zwrócili uwagę na samochód na opolskich tablicach rejestracyjnych, który jechał bez włączonych świateł. Jak ustalili policjanci za kierownicą toyoty siedział 26-letni obywatel Ukrainy, który nie miał uprawnień do kierowania.
Jego pasażerami byli trzej obywatele Sudanu i obywatel Erytrei. Okazało się, że mężczyźni przebywali nielegalnie na terenie Polski. 26-letni obywatel Ukrainy został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód na parking strzeżony. Podróżujący z nim obywatele Sudanu i Erytrei zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej.
Za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
bialystok.policja.gov.pl
opr. (or)
{glalery}2022/03/marzec1/04imigr{/gallery}