Przed zbliżającymi się świętami restauracje i sklepy oferują swoim klientom catering wigilijny. Do skorzystania z takiej usługi zachęcają też coraz częściej gospodarstwa agroturystyczne.
Wśród nich jest jedno z najbardziej znanych gospodarstw w Polsce – „Tatarska Jurta” z Kruszynian koło Krynek, którą prowadzi Dżenneta Bogdanowicz wraz z rodziną.
- Przed każdymi świętami gospodynie poświęcają sporo czasu na przygotowanie jedzenia dla tych, którzy zasiądą do wspólnej uczty. Żeby ułatwić im te zadanie, proponujemy zamówienie gotowych potraw. Są to nieco inne dania niż te oferowane przez restauracje i sieci sklepów. Po raz pierwszy proponujemy klientom świąteczne potrawy z tatarskim smaczkiem – mówi Dżenneta Bogdanowicz z jedynego gospodarstwa agroturystycznego na terenie Polski, prowadzonego przez tatarską rodzinę.
U rodziny Bogdanowiczów można zamówić m.in. pierekaczewnik, belysz (4-warstwowe ciasto z mięsem, kurkami, ryżem i jajkami), pieczone pierogi zwane kibinami, kołduny i pyzy tatarskie, a także karpia, rybę po grecku, śledzie po tatarsku. W ofercie są również desery w postaci tatarskich bab drożdżowych, makowców, keksów i ciasta zwanego listkowcem.
- Zamówiliśmy te potrawy na nasze firmowe spotkanie opłatkowe. Wcześniej próbowaliśmy już tatarskich smakołyków u Dżennety. Wszystko było wyśmienite – usłyszeliśmy od funkcjonariuszy Straży Granicznej z placówki w Krynkach.
(anad)