Przez cały czas Orlen realizuje wzmożone dostawy paliwa do pasa przygranicznego, ale warto je zostawić tym, którzy go najbardziej potrzebują - przekazała rzeczniczka Orlenu Joanna Zakrzewska. Zaapelowała do tych, którzy tam się wybierają, aby zatankowali możliwie wcześniej.
„W związku z gigantycznym ruchem na granicy polsko-ukraińskiej, apelujemy do wszystkich wybierających się w tamtym kierunku o możliwie wcześniejsze tankowanie" - napisała dziś na Twitterze rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska.
Zapewniła, że koncern przez cały czas realizuje wzmożone dostawy paliwa do pasa przygranicznego. „Ale warto pozostawić paliwo tym, którzy najbardziej go potrzebują" - zauważyła.
W związku z gigantycznym ruchem na granicy PL-UA, apelujemy do wszystkich wybierających się w tamtym kierunku o możliwie wcześniejsze tankowanie. Przez cały czas realizujemy wzmożone dostawy do pasa przygranicznego ale warto pozostawić paliwo tym, którzy najbardziej go potrzebują
— Joanna Zakrzewska (@RzecznikORLEN) February 27, 2022
PKN Orlen informował, że w czwartek sprzedaż paliw na stacjach jego sieci wzrosła nawet o 300-400 proc. Aby usprawnić pracę stacji, czasowo wprowadzono sprzedaż paliwa wyłącznie do baków. W związku z toczącym się na Wschodzie konfliktem zbrojnym Rosja-Ukraina i wynikającą stąd niepewnością o ciągłość dostaw ropy naftowej i paliw, PKN Orlen, Grupa Lotos oraz PERN zapewniły, że Polska ma wystarczające zapasy i paliw na stacjach nie zabraknie.
(PAP)
autor: Michał Boroń