Z okazji Bajramu życzymy sobie zdrowia, szczęścia i wszystkiego, co w życiu najlepsze - mówi Adam Szczęsnowicz z Sokółki. Dziś muzułmanie w Bohonikach obchodzili Święto Ofiarowania.
Kurban Bajram wiąże się z wydarzeniami opisanymi w Starym Testamencie, kiedy Ibrahim (Abrahama) miał złożyć ofiarę ze swojego syna Ismaela (Izaaka), a w ostatniej chwili został powstrzymany przez Anioła Pańskiego. "Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Podszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna" - podaje Księga Rodzaju (Rdz 22, 13).
Dziś muzułmanie w Bohonikach złożyli ofiarę z byka. Mięso z uboju zostało rozdzielone pomiędzy wiernych. Byk został ofiarowany przez Elżbietę i Adama Koryckich mieszkających na stałe w Belgii.
Każdy wyznawca islamu - o ile go na to stać - powinien choć raz w życiu ofiarować kurban. Bo tej pory w muzułmańskiej gminie w Bohonikach najczęściej robił to Maciej Szczęsnowicz z Sokółki, który ofiarował w sumie osiem byków.
Na uroczystościach obecnych było kilkaset osób, nie tylko z Sokółki i Bohonik, ale też z województwa podlaskiego i zagranicy. Modłom przewodniczył imam Aleksander Bazarewicz. Uroczystości związane ze Świętem Ofiarowania - jednym z najważniejszych u muzułmanów - potrwają cztery dni.
(anad)
Kurban Bajram w Bohonikach. Zdjęcia:
Święto Ofiarowania w Bohonikach. Wideo: