Dziś w Kamiennej Starej odbyły się obchody 80. rocznicy walki o Monte Cassino. To była też okazja do poświęcenia wyremontowanego grobu generała Nikodema Sulika.
REKLAMA
W otoczeniu stuletnich lip spoczywają prochy wielkiego patrioty, żołnierza, dowódcy, generała brygady Wojska Polskiego – Nikodema Sulika. Grób został odrestaurowany dzięki staraniom Oddziałowego Biura Upamiętnienia Walki i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku. Został też wpisany do ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski.
- Dziś, w 80. rocznicę walk o Monte Cassino, możemy oddać cześć bohaterowi polskiemu i jego żołnierzom. Mając moralny obowiązek kultywowania pamięci o wszystkich tych, którzy zostali zamordowani za to, że byli Polakami, organizujemy uroczystość upamiętniającą walki Polaków o Monte Cassino i w ten sposób spłacamy dług zaciągnięty wobec tych, którzy nie doczekali wolności, a pozostali wierni Bogu i Ojczyźnie – mówił Maciej Sulik, prowadzący uroczystości.
Obchody były uroczyste. Uczestniczyła w nim przede wszystkim rodzina Nikodema Sulika, ale również samorządowcy, przedstawiciele służb mundurowych, żołnierze oraz klasa mundurowa.
Głos zabrali: burmistrz Dąbrowy Białostockiej Artur Gajlewicz, proboszcz dąbrowskiej parafii ksiądz Andrzej Horaczy, pułkownik Paweł Lachowski dowódca 18. Białostockiego Pułki Rozpoznawczego im. gen. bryg. Nikodema Sulika oraz Marek Jedynak, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku.
Pomnik Nikodema Sulika został oznaczony tabliczką „Grób weterana”. Dokonała tego bratanica generała Alicja Marcińczyk i jego bratanek Alfred Sulik. Duchowni poświęcili odrestaurowany pomnik.
To była też okazja do wręczenia dla dyrektora Zespołu Szkół im. Nikodema Sulika w Dąbrowie Białostockiej aktu przekazania opieki nad grobem. Tuż obok niego ustawiono tablicę zawierającą rys biograficzny Sulika. Odsłoniły ją m.in. najmłodsze przedstawicielki rodziny – Rozalia i Weronika Sulik.
Odczytano też apel pamięci, a po niej odbyła się salwa honorowa. Delegacje złożyły kwiaty i znicze na grobie generała. Na koniec zaśpiewano symboliczne „Czerwone maki na Monte Cassino”.
(orj)