Wsparcie dla przedsiębiorców po zamknięciu przejść granicznych w Kuźnicy i Bobrownikach musi być większe – mówi Łukasz Owsiejko, członek rady nadzorczej Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Województwa Podlaskiego, pełnomocnik ZPP w powiecie sokólskim.
REKLAMA
Czym zajmuje się Związek Przedsiębiorców i Pracodawców?
– Głównym celem ZPP jest działalność na rzecz poprawy warunków funkcjonowania przedsiębiorstw w Polsce, dbanie o ich wsparcie, przedstawianie postulatów właścicieli firm samorządom i rządowi, a także zabieganie o korzystne rozwiązania legislacyjne.
W ostatnim czasie doszło do wyboru nowych władz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Województwa Podlaskiego.
– Tak. Prezesem związku został Karol Wasilewski, dziennikarz ekonomiczny. Ja z kolei – jako że jestem prezesem Agencji Rozwoju Regionalnego Ares w Suwałkach – zostałem wybrany na członka rady nadzorczej ZPP na Podlasiu, będę też pełnomocnikiem w powiecie sokólskim. Będę chciał promować związek, zachęcać przedsiębiorców do przystąpienia do niego. Będzie mi również zależało na tym, by ludzie widzieli realne z tego korzyści – ze względu na duże wsparcie.
Przedsiębiorcy z powiatu sokólskiego, m.in. ze względu na bliskość granicy i zamknięcie przejść granicznych z Białorusią, borykają się z różnymi trudnościami. Rozmawiałem już w tej sprawie z Karolem Wasilewskim oraz Cezarym Kaźmierczakiem, prezesem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
CZYTAJ TEŻ: Młodzież opracowała swój pomysł na biznes. Opłaciło się [FOTO]
Po zamknięciu przejść w Kuźnicy i Bobrownikach wielu przedsiębiorców, nie tylko właścicieli agencji celnych, ale też sklepów czy punktów gastronomicznych mówi o drastycznym spadku dochodów. Jak można pomóc tym ludziom, skłonić rząd do tego, by otrzymali oni rekompensaty, pomoc od państwa?
– Najlepszym rozwiązaniem byłoby uruchomienie przejść granicznych. Jednak ze względu na trudną sytuację polityczną - po wsparciu reżimu Łukaszenki dla rosyjskiej agresji na Ukrainie, wojnie hybrydowej prowadzonej przez Białoruś przeciwko Polsce i represjach wobec Polaków za naszą wschodnią granicą - prawdopodobnie nie zostaną one na razie otwarte. Najważniejsze jest więc to, by przedsiębiorcy nie zamykali swoich działalności. Wsparcie dla nich musi być większe – jak podczas epidemii COVID-19, gdy państwo oraz samorządy udzielały właścicielom firm pomocy. Podobnie powinno się stać teraz. Na pewno będziemy apelować i składać wnioski poprzez centralę ZPP, by wsparcie było realne i długofalowe.
W Sokółce działa lokalny związek przedsiębiorców. Czy może on liczyć na wsparcie ogólnopolskiej organizacji?
– Nie chcemy z nikim konkurować. Chcemy zrzeszyć jak największą liczbę osób, dla których zależy na dobru przedsiębiorców. ZPP to jeden z największych związków zrzeszających właścicieli prywatnych firm w Polsce.
Co powinien zrobić ktoś, kto chciałby przystąpić do Związku Przedsiębiorców i Pracodawców?
– Można po prostu wejść na stronę zpp.net.pl. Zamieszczony jest tam formularz zgłoszeniowy. Wystarczy go wypełnić i przesłać. Resztą zajmiemy się już my. Im więcej przedsiębiorców, tym ich większa siła przebicia.
Na stronie internetowej można też zapoznać się z całą ofertą Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. To m.in. pomoc w sprawach handlowych, sądowych i administracyjnych
Dziękuję za rozmowę.
(pb)