Runda wiosenna zbliża się wielkimi krokami. Już w połowie marca piłkarze drużyn z powiatu sokólskiego grających w okręgówce wrócą na murawę. Jak do rozgrywek szykują się zawodnicy Dębu?
- Przygotowania rozpoczęliśmy z początkiem lutego. Trenujemy dwa razy w tygodniu na obiekcie pełnowymiarowym w Sokółce. Mieliśmy zaplanowanych sześć gier kontrolnych, z czego jeden sparingpartner, KS Grabówka, wycofał się tuż przed meczem – tłumaczy trener LKS-u Piotr Bondziul.
Do tej pory piłkarze rozegrali trzy sparingi, niestety wszystkie przegrane. Dąbrowscy zawodnicy zagrali z Jagiellonią Białystok U18B, KS Wasilków oraz Hetmanem Tykocin.
- Pozostały nam dwa sparingi z Jagiellonią Bialystok U17 oraz Korą Korycin. Okres przygotowawczy ma to do siebie, że sprawdzamy różne warianty i rozwiązania. Testujemy nowych zawodników i finalnie wynik schodzi na drugi plan z powodu dużych roszad w składzie. Dlatego jestem spokojny. Jest lekki niedosyt jeśli chodzi o wynik punktowy w rundzie jesiennej, która się jeszcze dla nas nie zakończyła, ponieważ mamy zaległe spotkanie z Pogonią Łapy. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że dysponowaliśmy wąską kadrą, a doszły jeszcze kartki i kontuzje, to trzeba przyznać, iż miejsce w tabeli trzeba przyjąć z pokorą. Wiosna zawsze różni się od jesieni. Grunt to dobrze zacząć – zapowiada grający trener Dębu. - Na pewno będzie ciekawie. Dlatego już teraz zachęcam, by jak najwięcej kibiców przychodziło na mecze domowe w rundzie wiosennej. Przy wsparciu kibiców zawsze się lepiej gra.
Dąb obecnie znajduje się na piątym miejscu w tabeli z 26 punktami. Na koncie mają osiem zwycięstw, dwa remisy i cztery przegrane.
- Jest duże pole do poprawy jeśli chodzi o naszą grę na wyjazdach. Mamy najlepszą ofensywę, jednak zbyt wiele goli tracimy i to jest naszą bolączką. Jeśli poprawimy się w tym elemencie, to skończymy wysoko. Nie lubię mówić na jakim miejscu skończymy rozgrywki, bo to boisko zawsze weryfikuje, ale podium jest w naszym zasięgu. W chwili obecnej mogę tylko powiedzieć, że z drużyną pożegnało się trzech zawodników, którym dziękuję za wkład i grę: Ernest Słoma, Patryk Niedźwiecki oraz Eryk Ostrowski. Co do transferów, to sprawdzamy kilku zawodników, ale póki nie będą oni potwierdzeni, to nie zdradzę personaliów – mówi Piotr Bondziul.
Pierwszy mecz LKS (jeszcze z rundy jesiennej) rozpocznie się 6 marca o godzinie 13. Tydzień później piłkarze zmierzą się z GKS Stawiski.
(or)