KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka wygrywa wyjazdowy mecz z MKS Padwa Zamość, dzięki czemu awansuje na drugie miejsce tabeli.
- Byliśmy trochę rozdrażnieni stratą punktów u siebie podczas meczu z Konstantynowem, więc postanowiliśmy się zrehabilitować i odnieść pewne zwycięstwo – tłumaczy Mirosław Tokajuk, trener dąbrowskiej drużyny. – Pomimo długiej podróży i zmęczenia bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Od początku spotkania kontrolowaliśmy jego przebieg. Wyszliśmy na kilka bramek przewagi, później kontynuowaliśmy dobrą grę powiększając nasz wynik. ”
Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 18:13 dla dąbrowskiej drużyny. Druga tylko poprawiła wynik z korzyścią dla Szczypiorniaka. Spotkanie zakończyło się pewną wygraną dąbrowskiej drużyny 39:25.
- Jestem zadowolony z postawy zawodników, zyskaliśmy trzy punkty – kontynuuje trener. – Teraz przed nami bardzo ważny mecz z Pabiksem. Obecnie znajdujemy się na drugim miejscu (Pabiks jest na miejscu pierwszym - przyp.red.) i to spotkanie będzie decydowało czy wskoczymy na pozycję lidera. Następnie mamy wyjazd do Warszawy i mecz z bardzo ciężkim rywalem. Teraz nasza drużyna musi myśleć tylko o zwycięstwie. Każde potknięcie będzie nas degradowało z pozycji wyższych w dół. Mamy o czym marzyć, naszym celem jest pierwsze miejsce i na tym się obecnie skupiamy.
(hr)