Na hali Zespołu Szkół w Dąbrowie białostockiej odbył się dzisiaj mecz PGNiG Pucharu Polski Mężczyzn I rundy eliminacyjnej. Dąbrowski KS Szczypiorniak zagrał z drużyną OKPR Warmia Energia Olsztyn.
Gospodarze trafili na trudnego przeciwnika, który praktycznie od początku kontrolował przebieg meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 19:39 dla Warmii.
- Już od kilku lat w Pucharze Polski gościmy u siebie pierwszoligową drużynę – tłumaczy Mirosław Tokajuk, jeden z trenerów Szczypiorniaka. – Jest to trochę odskocznia, ponieważ mamy atrakcyjnego rywala z wyższej ligi. Zawodnicy z Olsztyna pokazali dziś jak się gra w ataku opozycyjnym, była to lekcja dla naszych zawodników. Mam nadzieję, że wyciągniemy z niej jak najwięcej wniosków i przełożymy na swoje granie. My natomiast do 20 minuty dzielnie walczyliśmy. Później zabrakło nam sił i umiejętności oraz precyzji w podaniach. Popełniliśmy za dużo błędów i goście już do przerwy zapewnili sobie dużą przewagę bramkową. Po przerwie mecz był kontrolowany przez naszego przeciwnika, a my mogliśmy prześledzić pełne warianty gry w ataku i to zrobiliśmy. Wiemy nad czym mamy popracować. Teraz skupiamy się na najbliższym spotkaniu, które odbędzie się w Radzyminie.
(Or)