Sokólscy kolarze w końcu wrócili do ścigania po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa. W zeszły weekend sportowcy z SKK Sokół rywalizowali na Pucharze Polski w Warszawie i podczas Maratonów Kresowych w Michałowie.
Nikola Gliniecka startowała na Warsaw Cup, stanowiącym jednocześnie pierwszą rundę Pucharu Polski. Trasa wyścigu wiodła przez legendarną i piekielnie wymagająca Górkę Kazurkę, dobrze znaną kolarzom z Mazowsza. 13-letnia zawodniczka SKK Sokół wywalczyła znakomite 6. miejsce w kategorii młodziczek. Do podium zabrakło jej nieco ponad półtorej minuty.
- To jedna z najcięższych tras w Polsce. Trudność wyścigu podniosła również spora frekwencja. Głodni ścigania kolarze zjechali do Warszawy, by po dłuższej przerwie poczuć smak rywalizacji - mówi Piotr Kirpsza, trener młodych kolarzy. Podkreśla, że zawody w Warszawie stanowią dobre przetarcie przed Mistrzostwami Polski Szkółek Kolarskich, które za niespełna dwa tygodnie odbędą się w Raszkowie.
Ubiegły weekend to również ściganie pod znakiem Maratonów Kresowych.
Szczególnie zacięta rywalizacja była w kategorii "Żak". Na pierwszym miejscu uplasował się Jakub Fiedorowicz. Na drugiej pozycji - z minimalną stratą - przyjechał Jan Chadukiewicz, a tuż za podium znalazł się Miłosz Chadukiewicz.
Sokólskich kolarzy czeka teraz rywalizacja we wspomnianym Raszkowie oraz dalsza walka o punkty do klasyfikacji generalnej w cyklu Maratonów Kresowych. Tym razem sportowcy zjadą 19 lipca do Wasilkowa.
(mby)