Drużyny piłkarskie z czwartej ligi i klasy okręgowej poznały jesienny „rozkład jazdy”. Sokół 1946 Sokółka rozpocznie sezon 2020/21 meczem u siebie z Warmią Grajewo, zaś Dąb Dąbrowa Białostocka podejmie zespół z Mielnika. Mecze te zostaną rozegrane w weekend 8-9 sierpnia.
Wszystkie nasze zespoły czeka morderczy sezon. Terminarze IV ligi i okręgówki przewidują aż po 17 terminów, w tym trzy mecze rozgrywane w środku tygodnia. Każda z drużyn IV ligi będzie miała jeden wolny termin, bo Podlaski ZPN zdecydował się na start rozgrywek z nieparzystą liczbą drużyn w tej klasie rozgrywkowej.
Dlaczego tak się stało? W związku z przerwanym z powodu epidemii poprzednim sezonem wszystkie okręgowe ZPN-y w Polsce zdecydowały, że akceptują wywalczone awanse, ale anulują spadki. Była to najmniej konfliktogenna decyzja, bo przecież każdy chce awansować, a nikt nie chce spaść. Ale przyniosła też zamieszanie w nadchodzących rozgrywkach, bo spadkowicze nie wymienili się miejscami z awansującymi.
Do III ligi dostała się Jagiellonia II (co było powszechnie przewidywane już przed startem poprzedniego sezonu), ale na jej miejsce nikt nie spadł, choć nominalnie powinny to być: KS Wasilków i Ruch Wysokie Mazowieckie. Z kolei z okręgówki awansowały: Orzeł Kolno i MKS Mielnik, ale nikt nie został zdegradowany z IV ligi. W efekcie liczba drużyn w tej klasie wzrosła z 16 do 17.
To jednak nie koniec zamieszania, bo w czerwcu wycofanie się z czwartoligowych rozgrywek ogłosiła Biebrza Goniądz. To pierwszy klub w Podlaskiem, który boleśnie odczuł zmniejszenie finansowania przez borykający się z problemami budżetowymi samorząd. Oby za rok nie okazało się, że po „epidemicznym" sezonie 2019/20, kolejne rozgrywki zapamiętamy jako serię „znikających" klubów. Wiele gmin jest bowiem w trudnej sytuacji finansowej i musi ciąć koszty, w tym wydatki na organizacje pozarządowe.
Po wycofaniu Biebrzy można było grać w „szesnastkę", ale akces do IV ligi złożyły Wigry Suwałki. I Podlaski ZPN go zaakceptował. Nieoficjalnie wiemy, że związek przyjął Wigry II do rozgrywek powołując się na decyzje swojej warszawskiej centrali mówiące o tym, że kluby szczebla centralnego mają ułatwiony start zespołów rezerwowych w rozgrywkach okręgowych.
Tak czy siak, związek doprowadził do sytuacji, w której od trzech lat — przed rozpoczęciem rozgrywek — do podlaskiej IV ligi dorzucony zostaje jakiś „spadochroniarz", który normalnie w niej by nie grał. Przypomnijmy: w sezonie 2018/19 był to MOSP Białystok (za zasługi dla piłki młodzieżowej i po spadku z Centralnej Ligi Juniorów), w sezonie 2019/20 Jagiellonia II Białystok (bo po sezonie 2016/17 i spadku z ligi trzeciej zrezygnowała z dalszej gry, a przede wszystkim trzeba ją było teraz na siłę wepchnąć z powrotem do III ligi), a w sezonie 2020/21 będą to Wigry II Suwałki. Podstawa prawna zawsze się znajdzie, bo przecież związek jest wszechmocny.
Pół biedy, jeśli te zespoły faktycznie traktują prezent od związku jako szansę na szkolenie młodzieży i grają juniorami (jak MOSP), ale co się stanie, gdy Wigry — wzorem Jagiellonii — postanowią IV ligę za wszelką cenę wygrać i rzucą do niej tabun zawodowców? Jaki sens ma w tej sytuacji całoroczna rywalizacja? Wypadałoby przynajmniej udawać, że w sporcie jest jeszcze miejsce na sport...
Inna sprawa, że Wigry są teraz w bardzo trudnej sytuacji organizacyjnej — spadają z hukiem z I ligi, latem ich skład się rozleci (zresztą rozlatuje się każdego roku) i raczej ich rezerwy nie będą miały mocarstwowych planów. Chyba, że suwalski klub nie poradziłby sobie z potężnymi wydatkami w II lidze (w lidze pierwszej miał je na podobnym poziomie, ale bilansowały je większe wpływy za transmisje telewizyjne i od sponsorów), a wtedy w rywalizacji czwartoligowej wystawił swój pierwszy skład. Ale tej opcji raczej nie ma sensu rozważać. Przynajmniej na razie...
Zresztą chętnych do gry w IV lidze może być każdego roku więcej. W końcu po sezonie 2017/18 z tej ligi wycofała się Pogoń Łapy, a na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku z gry w klasie A (czyli wówczas piątego poziomu rozgrywkowego, jakim dziś jest IV liga) zrezygnowała Puszcza Hajnówka. Więc może nowy sezon Pogoń i Puszcza też powinny zacząć w lidze czwartej? Jak wszyscy, to wszyscy...
Rozgrywki potrwają od drugiego weekendu sierpnia aż do środy 11 listopada. W te niefortunne (i dla piłkarzy, i dla kibiców) środy zawodnicy grać będą trzykrotnie: 19 sierpnia, 2 września i 11 listopada.
W pierwszy weekend rozgrywek Sokół podejmie silną Warmię Grajewo, zaś Dąb zmierzy się z MKS-em Mielnik.
W okręgówce Kora Korycin podejmie sąsiadów „zza miedzy” - Czarnych Czarna Białostocka, natomiast Krynki zmierzą się na wyjeździe z Orlętami Czyżew.
Terminarz na rundę jesienną sezonu 2020 (dokładne godziny niebawem). 8-9 sierpnia Dąb Dąbrowa Biał. - MKS Mielnik 15-16...
Opublikowany przez LKS Dąb Dąbrowa Białostocka Niedziela, 5 lipca 2020
UWAGA❗️ ATTENTION❗️ Внимание❗️ ACHTUNG❗️ JEST TERMINARZ ROZGRYWEK RUNDY JESIENNEJ SEZONU 2020/2021❗️ Zaczniemy z Klub...
Opublikowany przez LZS Krynki Sobota, 4 lipca 2020
(jan, pb)