Zwycięstwo na wyjeździe z najsłabszym zespołem grupy III B drugiej ligi piłki ręcznej odniósł dziś dąbrowski Szczypiorniak. Mecz z beniaminkiem zakończył się wynikiem 20:26.
Zespół SPR Nowe Piekuty jak dotąd zdobył zaledwie jeden punkt w rozgrywkach. Dzisiejsze spotkanie odbyło się na hali sportowej Zespołu Szkół CKR w Rudce.
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Dobrze zagraliśmy zarówno w obronie, jak i w ataku. Na przerwę schodziliśmy, gdy na tablicy widniał wynik 9:16. Chcieliśmy powiększyć ten dystans i spokojnie grać w drugiej części, wpuścić na parkiet więcej naszej młodzieży. Plan nam jednak nie wypalił, byliśmy pogubieni, każdy grał indywidualnie, nie było zespołu. Wygraliśmy, ale nie możemy być zadowoleni z drugiej części spotkania. Każdy chciał chyba zostać królem strzelców, każdy próbował rzucać do bramki rywali. Jesteśmy zespołem, powinniśmy grać zespołowo przez 60, a nie tylko przez 30 minut. Niemniej zdobyliśmy trzy punkty. Teraz czekamy na mecz z Warszawą u nas, w przyszłą niedzielę o godzinie 18.30 - mówi Mirosław Tokajuk, jeden z trenerów dąbrowskiej drużyny.
Szczypiorniak na pewno przeskoczy w tabeli Trójkę Ostrołęka (która w tej kolejce pauzuje) i awansuje co najmniej na trzecie miejsce.
(pb)