Sokólski Sokół pewnie uporał się wczoraj z rywalami z Szepietowa, rozbijając Spartę aż 5:1. Porażkę przed własną publicznością poniosła Kora Korycin.
Sokół 1946 Sokółka - Sparta 1951 Szepietowo 5:1
- Rozegraliśmy w sobotę bardzo dobre spotkanie. Już od drugiej minuty prowadziliśmy 1:0. Do przerwy poprawiliśmy wynik, było 3:0. W drugiej połowie rywale zdobyli bramkę, ale w ciągu następnych czterech minut to my strzeliliśmy kolejne dwa gole. Spotkanie było już rozstrzygnięte - mówi Krzysztof Stelmaszek, jeden z trenerów Sokoła. - Nasze mecze nie są złe. Brakuje nam czasami wykończenia. Widać, że w naszej drużynie jest potencjał, a z treningu na trening wszystko wygląda coraz lepiej. Najbliższy czas mamy dość trudny - oprócz meczów ligowych czeka nas Puchar Polski (25 września z Dębem Dąbrowa Białostocka - red.), w którym damy szansę na wykazanie się zmiennikom - dodaje szkoleniowiec.
Sokół ma na koncie 11 punktów i zajmuje czwarte miejsce w tabeli IV ligi. 20 września drużyna z Sokółki zmierzy się na wyjeździe z trudnym rywalem - wiceliderem Warmią Grajewo.
Kora Korycin - MKS Mielnik 2:4
Choć gospodarze jako pierwsi wyszli we wczorajszym spotkaniu na prowadzenie, to później zaczęli tracić bramki. Zrobiło się 1:3, 2:3 i ostatecznie 2:4. Mimo porażki Kora zajmuje drugie miejsce w tabeli okręgówki, z dorobkiem 13 punktów.
18 września zespół z Korycina zagra u siebie w Pucharze Polski z Wissą Szczuczyn (początek o godzinie 16), a 22 września czeka go ligowy mecz w Hajnówce.
Mecz A klasy:
Supraślanka Supraśl - Pogranicze Kuźnica 3:0.
Dziś grają: Dąb Dąbrowa Białostocka (u siebie, początek o godzinie 16) oraz (na wyjeździe): KS UM Krynki oraz Pogranicze Kuźnica.
(pb)