Dąb Dąbrowa Białostocka wygrał dziś u siebie 2:0 mecz z Biebrzą Goniądz.
- To był trudny mecz, rywal postawił przed nami wysokie wymagania. Dopisało nam też szczęście, bowiem Biebrza stworzyła sobie kilka stuprocentowych sytuacji, ale ich nie wykorzystała. Graliśmy dziś konsekwentnie, cierpliwie, mieliśmy nakreśloną taktykę i można powiedzieć, że właśnie dzięki temu wygraliśmy mecz - mówi Dariusz Szklarzewski, szkoleniowiec Dębu.
Pierwszą bramkę w 65. minucie zdobył Ernest Słoma, po dośrodkowaniu Mateusza Sołowieja. W doliczonym czasie gry Mateusz Sołowiej po indywidualnej akcji ustalił wynik meczu na 2:0.
Po dzisiejszym meczu Dąb ma na koncie 38 punktów i zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli IV ligi. Zdaniem trenera, zespół powinien raczej utrzymać się poza strefą spadkową i utrzymać się.
9 czerwca LKS gra wyjazdowe spotkanie z Wissą Szczuczyn.
(pb)