Trzy porażki i jeden remis - to bilans dzisiejszych spotkań drużyn z powiatu sokólskiego.
- Dąb zagrał dziś najlepszy mecz w tej rundzie. Przeciwnik bezlitośnie wykorzystał wszystkie nasze błędy - mówi Mieczysław Sołowiej, prezes Dębu. Do 69. minuty to właśnie LKS dominował na boisku. - Mieliśmy słupek, mieliśmy sytuacje bramkowe. Wszystko to naprawdę fajnie wyglądało. Gdyby w 65. minucie meczu ktoś mi powiedział, że przegramy aż 0:3, nigdy bym mu nie uwierzył - dodaje prezes.
Pierwsza bramka padła po błędzie stopera, drugą zawodnik Mrągowii Mrągowo zdobył po strzale z 38. metrów za plecy bramkarza. Trzeci gol padł w 80. minucie.
Po tej porażce Dąb spadł na 12. miejsce w tabeli III ligi i ma w swoim dorobku trzy punkty. Następny mecz rozegra na wyjeździe z Olimpią 2004 Elbląg.
- Dziś grało sześciu młodzieżowców, najmłodszy z naszych zawodników miał 16 lat. Widać, że gra wychodzi chłopakom coraz lepiej. To musi zaskoczyć - mówi Mieczysław Sołowiej.
Gryf Gródek pokonał dziś u siebie Sokoła Sokółka 2:0.
- Na początku straciliśmy bramkę przez naszą dekoncentrację, ale później przejęliśmy inicjatywę. Pierwsza polowa zakończyła się rezultatem 1:0. Na drugą część spotkania wyszliśmy zdeterminowani, jednak jeden z naszych zawodników dostał czerwoną kartkę. Musieliśmy zmienić system gry i nastawić się na kontrataki. Niestety, to Gródek skontrował naszą akcję. Mecz zakończył się rezultatem 2:0 - mówi Michał Tochwin, grający trener Sokoła.
Zespół z Sokółki z dorobkiem trzech punktów zajmuje 12. miejsce w tabeli IV ligi. Następne spotkanie zagra u siebie ze Zniczem Suraż.
Sudovia Szudziałowo zremisowała dziś na własnym boisku z Rudnią Zabłudów 1:1. Z pięcioma punktami zespół znajduje się w środku tabeli okręgówki.
Pograniczu Kuźnica nie powiódł się pierwszy mecz w nowym sezonie w ramach B Klasy. Drużyna przegrała spotkanie u siebie z Czarnymi Gródek. Mecz zakończył się rezultatem 3:4.
(is)